Wczoraj policjanci ruchu drogowego zatrzymali pijanego 65-latka z Gdańska, który przywiózł znajomych na zakupy do jednego z centrów handlowych. Mężczyzna oprócz tego, że był nietrzeźwy, miał sądowy zakaz kierowania pojazdami, a jego auto nie było ubezpieczone i nie miało ważnych badań technicznych. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawienia wolności.

 

 

Wczoraj przed godziną 18 na numer alarmowy zadzwoniła osoba, która poinformowała policjantów o tym, że po terenie parkingu jednego z centrów handlowych jeździ najprawdopodobniej nietrzeźwy kierowca. Funkcjonariusze ruchu drogowego bardzo szybko pojechali na miejsce i zauważyli zaparkowane auto, o którym mówił zgłaszający. W rozmowie z kierowcą mundurowi wyczuli alkohol, a badanie alkometrem pokazało, że 65-latek miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu.

Mężczyzna przyznał się, że zanim przyjechał ze znajomymi do centrum handlowego na zakupy, wcześniej wypił wódkę i kilka piw. Policjanci na miejscu interwencji przeanalizowali również zapisy z kamer monitoringu i potwierdzili, że to 65-latek, siedział za kierownicą volkswagena i prowadził wcześniej samochód, zanim go zaparkował.

Policjanci sprawdzili kierowcę w policyjnej bazie danych, z której uzyskali informację o tym, że 65-latek gdańszczanin ma 4-letni zakaz sądowy prowadzenia wszelkich pojazdów obowiązujący go do 2023 roku.

Podczas kontroli dokumentów okazało się, że pojazd należący do mężczyzny nie jest ubezpieczony oraz nie ma ważnych badań technicznych. W związku z tym o braku ubezpieczenia zostanie teraz poinformowany ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny. Za brak polisy OC, w tym pojeździe UFG przewiduje karę do 5200 złotych.

Mężczyzna wkrótce usłyszy zarzuty.

Za złamanie zakazu sądowego grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.