Sobota, 5 sierpnia. Kilka minut przed godziną 19:00 na numer 986 wpłynęło zgłoszenie o łabędziu, który potrzebuje pomocy. Ptak miał przebywać na zbiorniku retencyjnym przy ulicy Człuchowskiej. Dyżurny ze Stanowiska Kierowania skierował tam patrol strażniczek z Referatu Ekologicznego.
Na miejscu czekała zgłaszająca. Wskazała nam młodego łabędzia, który siedział na wodzie kilka metrów od nas. Ptak był bardzo wychudzony, a jedna z jego łapek była owinięta żyłką. Pływanie z uszkodzoną kończyną sprawiało mu ogromną trudność - mówi starszy inspektor Barbara Rutkowska.
Mundurowym udało się zwabić łabędzia w pobliże brzegu i odłowić. Jego kończyna była spuchnięta, a wrośnięta w ciało żyłka uniemożliwiała prawidłowe krążenie krwi. Było oczywiste, że ptak potrzebuje natychmiastowej pomocy weterynarza. Funkcjonariuszki przewiozły go do lecznicy, gdzie pozostał na dalszą obserwację.