7 sierpnia policjanci odebrali zgłoszenie, że na ul. Biskupiej doszło do wymuszenia rozbójniczego. Podczas zdarzenia sprawca zagroził 18-latkowi, że go pobije, jeżeli ten nie da mu roweru. Pokrzywdzony przekazał sprawcy swój jednoślad warty 1,2 tys. zł.

Policjanci od razu po otrzymaniu zgłoszenia pojechali na miejsce przestępstwa, sprawdzili pobliski teren i zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu. Sprawą zajęli się między innymi kryminalni z komisariatu na Oruni, którzy bardzo dokładnie sprawdzili wszystkie zebrane w sprawie informacje, przeanalizowali zapieczone nagrania z monitoringu i wytypowali sprawę tego przestępstwa. We wtorek rano policjanci weszli do jednego z bloków w rejonie Śródmieścia. Na klatce schodowej zauważyli i zabezpieczyli rower pochodzący z wymuszenia rozbójniczego. Następnie w jednym z mieszkań funkcjonariusze zatrzymali 32-letniego mieszkańca Gdańska. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W prokuraturze usłyszał zarzut za wymuszenie rozbójnicze. Podejrzany był już karany za podobne przestępstwa, dlatego za swój czyn odpowie w warunkach recydywy. Na podstawie zebranego przez śledczych materiału dowodowego, wczoraj sąd zadecydował, że 32-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Za wymuszenie rozbójnicze grozi do 10 lat więzienia. W warunkach recydywy za takie przestępstwo grozi kara do 15 lat pozbawiania wolności.