Straż miejska podejmuje intensywne działania, likwidując nielegalny handel w Gdańsku. Przeprowadza kontrole, zabezpiecza towar, kieruje wnioski do sądu. Handlarze jednak znajdują kolejne furtki, które pozwalają im obejść prawo i nadal uprawiać swój proceder.

Nielegalny handel to zjawisko, które stanowi problem z wielu powodów. Osoby prowadzące taki handel zajmują miejski teren bezprawnie, nie posiadają zezwoleń i umów. Najczęściej nie mają też kasy fiskalnej i nie odprowadzają podatku od swoich utargów. Ponadto używają urządzeń, takich jak np. butle gazowe, które mogą stanowić zagrożenie dla przechodniów, a produkty spożywcze, które sprzedają, są niewiadomego pochodzenia. Na miejsce swojej działalności wybierają najbardziej reprezentacyjne ulice Gdańska – Długą i Długi Targ.

Strażnicy miejscy na ulicy Długiej rozmawiają przez krótkofalówkę. W oddali sprzedawcy balonów.

W tym roku intensywne działania mające na celu niedopuszczenie i zwalczanie tego procederu rozpoczęły się wraz z początkiem maja. Strażnicy zabezpieczyli balony, breloczki, pluszowe maskotki, notesy, kapelusze, ręczniki, włosy syntetyczne, papier toaletowy, miecze świetlne, koszulki, cukier używany do wytwarzania waty, samochodziki. Efektem tych działań była skuteczna likwidacja nielegalnego handlu z Traktu Królewskiego. Problem po około miesiącu jednak powrócił. Okazało się, że w tym czasie osoby dotychczas trudniące się handlem założyły fundacje i od tej pory kierują swoją ofertę jako podziękowanie za wsparcie swoich podopiecznych. Klient wspiera fundację dowolną kwotą do puszki. W praktyce jednak reprezentanci fundacji nierzadko wskazują określoną cenę za towar. Wówczas transakcja zgodnie z prawem jest traktowana jako handel. Uczulamy więc potencjalnych darczyńców, aby byli ostrożni. Fundacje zbierają datki na domy dziecka czy osoby z niepełnosprawnościami, straż miejska nie ma jednak możliwości, aby sprawdzić, jaka część zebranych kwot rzeczywiście wpływa na konta podopiecznych. W przypadku gdy jesteśmy świadkami żądania przez fundację określonej kwoty za oferowany towar, mamy do czynienia z handlem, a nie zbiórką, warto więc o tym fakcie powiadomić straż miejską lub policję.

Do procederu nielegalnego handlu często są wykorzystywane osoby nieletnie. W takich przypadkach zgodnie z Ustawą z dnia 9 czerwca 2022 r. o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich towar i stoisko są zabezpieczane, a sprawa jest kierowana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Straż miejska od początku roku do 23 sierpnia skierowała 8 wniosków związanych z procederem nielegalnego handlu prowadzonego przez osoby nieletnie. Wszystkim sprawom towarzyszyło zabezpieczenie towaru wraz ze stoiskiem. 

Ponadto od początku roku do 23 sierpnia straż miejska sporządziła 55 wniosków o ukaranie do sądu dotyczących nielegalnego handlu prowadzonego przez osoby dorosłe. W 10 przypadkach zabezpieczono towar i sąd wydał postanowienie w przedmiocie przepadku rzeczy. Do tej pory sąd wydał 17 wyroków nakazowych. Zasądzone grzywny wynoszą od jednego do pięciu tysięcy złotych.