Poniedziałkowa ulewa w Gdańsku to dopiero przedsmak nadchodzącego niżu genueńskiego

Gdańsk zmaga się z intensywnymi opadami deszczu, które dały się we znaki mieszkańcom już w poniedziałek. Jednak to, co nadciąga w najbliższych dniach, może postawić miasto przed poważniejszym wyzwaniem – prognozy wskazują na silne burze i ulewy związane z niżem genueńskim.
- Intensywne opady w Gdańsku dały się we znaki na Oruni i Chełmie
- Gdańskie służby przygotowują się na nadchodzące burze i ulewy
Intensywne opady w Gdańsku dały się we znaki na Oruni i Chełmie
W poniedziałek po południu ulice Gdańska zostały solidnie przemoczone przez gwałtowne ulewy. Szczególnie dotkliwie odczuły to rejony na styku dzielnic Orunia Górna i Chełm, gdzie deszcz był tak obfity, że woda wypływała ze studzienek kanalizacyjnych, utrudniając poruszanie się pieszym i kierowcom. Na skrzyżowaniu ulic Małomiejskiej i Ptasiej sytuacja była wyjątkowo trudna około godziny 16.
Agnieszka Kowalkiewicz z Gdańskich Wód przyznaje, że choć deszcz był intensywny, to jednak nie przekroczył granic letniej ulewy. „Zatoka Gdańska nadal pozostaje chłodna, co sprzyja powstawaniu wilgotnych chmur i zwiększa prawdopodobieństwo takich opadów” – tłumaczy rzeczniczka.
Najwięcej deszczu spadło w centrum miasta – ponad 15 litrów na metr kwadratowy. Nieco mniej zanotowano na Łostowicach i Chełmie (po 13 litrów), a także na Dolnym Mieście i we Wrzeszczu. W sumie aż siedem dzielnic odnotowało około 10 litrów wody na metr kwadratowy, co świadczy o rozległym zasięgu opadów.
Mimo intensywności deszczu, system kanalizacji miejskiej sprawnie poradził sobie z odprowadzaniem wody, minimalizując ryzyko poważniejszych podtopień.
Gdańskie służby przygotowują się na nadchodzące burze i ulewy
Choć poniedziałkowe opady były wymagające, to jednak największe wyzwanie może nadejść już w czwartek i piątek – 10 oraz 11 lipca. W tych dniach Polska znajdzie się pod wpływem niżu genueńskiego, który według prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przyniesie silne opady, szczególnie na południowym wschodzie kraju. Tam spodziewane są nawet do 50 litrów deszczu na metr kwadratowy oraz porywisty wiatr dochodzący do 100 km/h, a lokalnie pojawi się grad.
Na Pomorzu warunki będą łagodniejsze, ale mimo to mieszkańcy Gdańska powinni być czujni. Agnieszka Kowalkiewicz podkreśla:
„Na najbliższe dni modele pogodowe wskazują ryzyko intensywnych opadów. Nasze służby regularnie oczyszczają wpusty kanalizacyjne oraz monitorują poziomy wód w zbiornikach i potokach.”
W mieście działa 16 punktów dystrybucji worków z piaskiem – są one stale kontrolowane pod kątem gotowości do ewentualnego wsparcia mieszkańców podczas powodzi. Ponadto Gdańskie Wody sprawdzają stan sprzętu oraz organizują ćwiczenia przeciwpowodziowe, by jak najlepiej przygotować się na możliwe zagrożenia.
Na podst. UM Gdańsk
Autor: krystian