Generał Zaruski płynie przez Kanał Kiloński w drodze na Spitsbergen

3 min czytania
Generał Zaruski płynie przez Kanał Kiloński w drodze na Spitsbergen


Generał Zaruski wyruszył z Gdańska na niezwykłą wyprawę do Arktyki, łącząc żeglugę z edukacją i ekologią. Młodzi uczestnicy już po tygodniu rejsu zdobywają doświadczenie na morzu, a ich cel to Spitsbergen – miejsce, gdzie zmiany klimatyczne są najbardziej widoczne.

  • Gdańsk i rejs Generała Zaruskiego ku arktycznym wyzwaniom
  • Warsztaty i praktyka na pokładzie gdańskiego żaglowca

Gdańsk i rejs Generała Zaruskiego ku arktycznym wyzwaniom

30 czerwca 2025 roku z nabrzeża Wyspy Ołowianka w Gdańsku wypłynął żaglowiec Generał Zaruski, rozpoczynając wyjątkową podróż na Spitsbergen. To nie tylko hołd dla historii – dokładnie pół wieku wcześniej ten sam statek odbył swój pierwszy rejs w te rejony. Teraz młoda załoga pod dowództwem kapitanów Marcina Dobrowolskiego i Piotra Królaka stawia czoła wyzwaniom morskiej przygody przez cztery różne akweny i dziesięć portów.

Po tygodniu żeglugi jednostka dotarła do norweskiego Bergen, pokonując m.in. Kanał Kiloński oraz niemiecki Sassnitz. W trakcie trzy miesięcznej wyprawy planowane jest odwiedzenie pięciu polskich stacji polarnych, co pozwoli uczestnikom na bezpośredni kontakt z badaniami naukowymi prowadzonymi w Arktyce.

Warsztaty i praktyka na pokładzie gdańskiego żaglowca

Zaangażowanie młodzieży w projekt Gdańskiej Szkoły pod Żaglami to coś więcej niż zwykły rejs – to intensywna lekcja życia i ekologii. Uczestnicy biorą udział w warsztatach dotyczących ochrony środowiska oraz przeciwdziałania uzależnieniom cyfrowym, realizowanych pod hasłem „Zaruski Analog Zone”. Program zachęca do odłożenia smartfonów i skupienia się na relacjach międzyludzkich oraz pracy zespołowej na pokładzie.

Wśród wykładowców znajdują się znane postacie, takie jak dr Tomasz Rożek, popularyzator nauki, który porusza tematy związane z klimatem i dezinformacją. Również Miłosz Romaniuk i Piotr Królak dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem z młodymi żeglarzami.

Raport z Fb Akademia Zaruskiego: “Pierwsze dni Gdańskiej Szkoły pod Żaglami upływają pod hasłem “Człowiek i żaglowiec”. Przypadkowi ludzie stają się zgraną załogą - prowadzą nawigację, stawiają żagle, przygotowują posiłki, biorą udział w pracach bosmańskich, przeżywają chorobę morską. (…) Nawet krótka medytacja okazuje się skutecznym narzędziem regulacji emocji i zwrócenia się ku sobie. Jest to o tyle istotne, że na żaglowcu praktycznie nie ma prywatności, za to obowiązków jest całe mnóstwo. Nie przeszkadza to w żadnym stopniu w dobrej zabawie i rozmowach na tematy wszelkie, nawet te niebanalne, szczególnie gdy rozmówcami są nasi oficerowie, doktorzy nauk - Miłosz Romaniuk i Tomek Rożek.

Oficer i edukator Maciek Dembek zainteresował załogę zajęciami z fotografii tradycyjnej - aparaty analogowe i klisze poszły w ruch. Bosman Mirek Bielecki pilnuje zapasów, opowiada o technikaliach i trymuje żagle, za co statek odwdzięcza się pędząc w kierunku Norwegii z prędkością ponad 8 węzłów.”

Ta wyjątkowa szkoła pod żaglami pokazuje jak pasja do morza może połączyć edukację z troską o planetę. Po dotarciu do Spitsbergenu młodzi adepci będą mogli zobaczyć topniejące lodowce oraz poznać funkcjonowanie polskich placówek badawczych działających w surowych warunkach Arktyki.

Na bieżąco można śledzić postępy wyprawy na profilu Fb Akademia Zaruskiego.

Na podst. Urząd Miejski w Gdańsku

Autor: krystian