Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w pobliżu kompleksu handlowego przy ulicy Szczęśliwej. Zapalił się samochód zaparkowany przed jednym ze sklepów. Na szczęście ogień udało się opanować. Pomogli strażnicy miejscy.
BMW1

Czwartek, 5 grudnia. Około godziny 11.00, patrol z Referatu IV jechał ulicą Szczęśliwą. W pewnym momencie, gdy strażnicy znajdowali się na wysokości parkingu przy centrum handlowym, zobaczyli palący się samochód. W tej sytuacji mogli zrobić tylko jedno. Natychmiast podjechali na miejsce i zaczęli gasić płonącą komorę silnika. Sytuacja wyglądała groźnie. Istniało ryzyko, że może dojść do wybuchu paliwa. Ogień mógł też przenieść się na inne pojazdy.

Gdy podjechaliśmy, przy samochodzie stał kierowca i próbował z niego wyciągać palące się elementy. Z pomocą naszej gaśnicy udało się przytłumić ogień. W międzyczasie wezwaliśmy na miejsce straż pożarną – mówi inspektor Sebastian Falk.

Podczas gdy funkcjonariusze próbowali ugasić płomienie, podbiegł do nich kierowca innego pojazdu. Widząc, co się dzieje, zabrał z auta gaśnicę i ruszył mundurowym z pomocą. Wspólnymi siłami udało się opanować ogień. Do czasu przyjazdu odpowiednich służb funkcjonariusze zabezpieczali miejsce zdarzenia. Niedługo potem przyjechał zastęp straży pożarnej, który dogasił źródło ognia.