Dziękujemy za udział w akcji #poezjawdomu! Nasze jury obradujące zdalnie nie miało łatwego zadania. Dziękujemy za podzielenie się wycinkiem swojego świata, za czytanie, słuchanie, recytowanie. Nagrody przyznajemy:

  • zalozonestrony – za połączenie muzyki, poezji i osobistych wspomnień.
View this post on Instagram

Z przejmującą poezją Pani Marty Fox zapoznałam się kilkanaście lat temu na wieczorze autorskim w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Katowicach. Spotkanie z poezją, a przede wszystkim rozmowa z samą poetką zaowocowało wspaniałym okresem w moim życiu. I choć miła prywatna znajomość z czasem ucichła, ślady po niej przy mnie pozostały. Nie tylko w formie książek, tomików, dedykacji, zakładek, czy fotografii. To pewnego rodzaju wrażliwość i inne spojrzenie na literacki świat. I bardzo miłe wspomnienia. ❤️ Spotkałam się z Panią Martą na zeszłorocznych Targach Książki w Katowicach – chwila rozmowy, miłe słowa wpisane w poetycki tomik, wzruszenie. Minęło kilka miesięcy od tego spotkania, tyle samo od mojego pierwszego uchylenia stron "Lacrimosy". Często wracam do tych wierszy – słuchajac przy tym fragmentu "Requiem" Mozarta, do którego nawiązuje tytuł zbioru. Wprowadza on melancholijną atmosferę, nastawia mnie lirycznie i emocjonalnie dostraja. Delikatny trzepot słów autorki trafia zatem w struny uwrażliwione na najmniejszy poetycki szelest. I choć w krótkiej przedmowie poetka uprzedziła, że w wierszach tych "wspomnienie najmocniejszych emocji", podmuch uczuć jaki we mnie wywołują, a który wzmaga się z każdym kolejnym wierszem, by huraganem… Potrzeba oddechu pomiędzy kolejnymi wierszami. Te co już przeczytane bolą bardzo, oczekują pociechy, odpoczynku, ukojenia, oswojenia. Czasem jest trudno, nie dają zasnąć i bolą zbyt długo. Czasem wypieram znaczenia, bojąc się, że kiedyś i mnie będą dotyczyć. Pani Marta Fox spogląda na życie z perspektywy osoby dojrzałej, mającej świadomość, że na pewne wydarzenia nie ma wpływu. W wierszach poetki nie ma żalu, rozpaczy, strachu czy gniewu. Jest smutek – spokojny, cichy, cierpliwy. Jego szept wybrzmiewa delikatnie z każdego wiersza, by złożyć się w silne brzmienie, od którego drży serce. ❤️ Postem postanowiłam wziąć udział w konkursie, o którym wspomniała: @anamatusevic oraz @ikm_gdansk #poezjawdomu #martafox #czytamypoezję #czytajwiersze #poetry #światowydzieńpoezji #dzieńpoezji #lacrimosa #epw2020 #poezja #wiersz #mozart #tomikpoezji #bookstagrampl @wydawnictwo_eperons_ostrogi #kochampoezję #jedenwierszdziennie

A post shared by Magdalena Janta (@zalozonestrony) on

Trudno nam jednak było ograniczyć się do pięciu zwycięzców, dlatego wyróżnienia (i zestawy poetyckie Versopolis) przyznajemy też stoprocentbawelny/imperfectly_mindful, bartlomiej_cabaj i pati.oryl.

Nagrodzone osoby prosimy o kontakt. Z uwagi na Wasze bezpieczeństwo i ograniczenia związane ze stanem epidemii, odbiór nagród (lub ich wysyłka, jeśli nagrodzony/a jest spoza Trójmiasta) zrealizujemy, gdy tylko zniesione zostaną obowiązujące zakazy.

Gratulujemy! Czytajcie dalej poezję w domach, nasz hasztag #poezjawdomu pozostaje aktualny, a najciekawsze rekomendacje nadal będą polecane w Instastories IKM!