Dwa dni temu do policjantów ze Śródmieścia zadzwoniła kobieta, która przekazała informację o tym, że oszuści chcą wyłudzić od niej pieniądze metodą na policjanta. 66-latka powiedziała funkcjonariuszom, że cały czas jest z nimi w kontakcie. Na miejsce natychmiast pojechali kryminalni ze Śródmieścia, którzy dowiedzieli się od pokrzywdzonej o tym, że najpierw zadzwonił do niej mężczyzna, który powiedział, że jest pracownikiem poczty. Oszust przekonywał pokrzywdzoną o tym, że korespondencja do niej jest źle zaadresowana. Kobieta podała swój adres i zakończyła rozmowę. Kilka godzin później do pokrzywdzonej zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że jest policjantem i nawiązał do rozmowy z pracownikiem poczty, dodając, że pieniądze kobiety są zagrożone. Fałszywy policjant powiedział, że 66-latka może potwierdzić jego tożsamość, dzwoniąc pod numerem alarmowy.
Kobieta od razu zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem i postanowiła go przechytrzyć. 66-latka dalej rozmawiał z oszustem, który powiedział jej, że policja będzie robiła zasadzkę na złodziei, a ona ma w tej akcji pomóc. Fałszywy policjant wypytywał pokrzywdzoną o majątek zgromadzony na kontach i o kosztowności. Oszust kazał kobiecie włożyć pieniądze w reklamówkę i wyrzucić przez okno. Jednocześnie 66-latka była w kontakcie z prawdziwymi policjantami, którzy przygotowywali się do zatrzymania sprawcy.
Mieszkanka Gdańska zamiast pieniędzy do reklamówki włożyła pocięte gazety i wyrzuciła je przez okno. Kiedy podejrzana przyszła odebrać łup, została zatrzymana przez kryminalnych ze Śródmieścia.
Zatrzymana 22-latka z Łodzi trafiła do policyjnego aresztu. Podczas sprawdzania danych kobiety okazało się, że jest ona poszukiwana dwoma listami gończymi za przestępstwa oszustwa. Zatrzymana kobieta usłyszała zarzuty za przestępstwo usiłowania oszustwa, a wczoraj sąd zdecydował o umieszczeniu kobiety w areszcie na najbliższe trzy miesiące.
Policjanci ze Śródmieścia cały czas pracują nad zatrzymaniem współsprawców. Za oszustwo grozi 8 lat pozbawienia wolności.
Tę historię jako ostrzeżenie przed bezwzględnością i podstępnym działaniem oszustów dedykujemy osobom starszym, a także ich rodzinom. Przypominamy, że policjanci nie żądają od nikogo pieniędzy, ani też nie informują nikogo o prowadzonych działaniach. Jeśli odbierzemy telefon od nieznanej nam osoby z żądaniem wypłaty pieniędzy i przekazania ich „policjantom” możemy być pewni, że rozmawiamy z oszustem. Z policyjnych danych wynika, że świadomość społeczna dotycząca metod oszustwa „na policjanta” jest coraz większa, niestety zdarzają się sytuacje, że osoby starsze dają się zmanipulować i oszukać, dlatego rozmawiajmy ze swoimi bliskimi i przestrzegajmy przed przekazywaniem swoich oszczędności obcym czy udostępnianiem swojego konta.
Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy, prosimy pamiętać o środkach ostrożności:
-Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiać ich w wyznaczonych miejscach, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu.
-Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku-odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
-Poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta – nr 112.
-Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
-O każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować POLICJĘ – nr alarmowy 112
Pamiętajmy, że ani policjanci, ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy, tym bardziej przez telefon.