W miniony weekend policjanci gdańskiej drogówki zwracali szczególną uwagę na wszystkie wykroczenia popełniane przez użytkowników dróg. Od piątku do poniedziałku zatrzymali 23 osoby, które prowadziły po alkoholu. W piątek o godzinie 21.10 funkcjonariusze otrzymali od oficera dyżurnego informację o zdarzeniu drogowym przy ul. Siennej. Na miejscu policjanci ustalili, że 37-letnia mieszkanka Gdańska jadąc motorowerem marki Zipp, straciła panowanie nad jednośladem i się wywróciła. Kierująca była pijana i miała ponad 1,4 promila.

W sobotę o godzinie 7.25 na ul. Kartuskiej do kontroli drogowej zatrzymany został 66-letni mieszkaniec Gdańska. Od mężczyzny czuć było alkohol. Badanie wykazało, że kierujący samochodem osobowym marki Kia jest pijany i ma prawie promil alkoholu w organizmie.

Tuż po godzinie 23.20 pod wpływem ponad dwóch promili alkoholu w wydychanym powietrzu znajdował się kierujący skodą. 40-letni obywatel Ukrainy jechał na al. Armii Krajowej. Samochód, którym się poruszał, odholowano na parking strzeżony, a mieszkańcowi Gdańska zatrzymano prawo jazdy.

W minioną niedzielę o godzinie 9.30 na ul. Pomorskiej policjanci zatrzymali 26-latkę z Gdyni, która miała w organizmie prawie promil alkoholu. Kierującej dacią zatrzymano prawo jazdy.

W poniedziałek o godzinie 9.55 na al. Rzeczypospolitej do kontroli drogowej zatrzymany został kierujący skodą, który przekroczył dozwoloną prędkość. Podczas kontroli okazało się, że 26-letni obywatel Ukrainy nie ma uprawnień do kierowania i jest pijany. Badanie wykazało, że ma ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna za przekroczenie prędkości ukarano mandatem w wysokości 800 zł, a za jazdę bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem.

Kolejna interwencja miała miejsce o 12.20 na al. Zwycięstwa. 28-letni mieszkaniec Gdańska jechał osobowym mercedesem pod wpływem ponad 1,7 promila alkoholu. Mężczyzna nie miał też uprawnień do kierowania.

Tuż po godzinie 19.40 na ul. Żołnierzy Wyklętych do kontroli zatrzymany został kolejny kierujący mercedesem. Policjanci od 36-letniego obywatela Ukrainy wyczuli silny zapach alkoholu i sprawdzili jego trzeźwość. Alkomat wykazał, że znajduje się pod wpływem prawie 3 promili alkoholu.

Policjanci podczas weekendu do kontroli zatrzymali także kierującego volkswagenem, który posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, obowiązujący do marca 2023 r. 39-letni mieszkaniec Gdańska jechał w piątek o godzinie 18.00 na ul. Rakoczego. W sobotę natomiast policjanci skontrolowali 28-letniego obywatela Ukrainy, który jechał o godzinie 13.30 na ul. Marynarki Polskiej samochodem osobowym marki Renault Clio. Podczas sprawdzania danych w systemach policyjnych okazało się, że wydano wobec niego decyzję o cofnięciu uprawnień. Mundurowi przewieźli mężczyznę na pobliski komisariat.

Wczoraj przed godz. 18.00 kierowca bmw przekroczył o 29 km/h dopuszczalną prędkość na al. Grunwaldzkiej. Mężczyzna zignorował wyraźne polecenie funkcjonariusza do zatrzymania się, minął policyjny radiowóz i zaczął uciekać. Ta informacja natychmiast została przekazana pozostałym patrolom i w rejonie ul. Trawki mężczyzna został zatrzymany. 29-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego porzucił wcześniej samochód i próbował uciec pieszo. Ja się okazało, nie miał uprawnień do kierowania. Od mężczyzny została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu oraz narkotyków. Policjanci cały czas analizują zgromadzone informacje, sprawdzają także monitoringi. Teraz 29-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia, odpowie też za wykroczenia drogowe, których dopuścił się, próbując uciec.

Policjanci gdańskiej drogówki podczas weekendowych służb ukarali mandatami dwóch kierujących rowerami oraz jedną osobę korzystającą z hulajnogi elektrycznej, w związku z jazdą po alkoholu. Przeciwko 5 użytkownikom hulajnóg skierowano do sądu wnioski o ukaranie. Jeden z kierujących miał ponad 2 promile alkoholu.

Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara 5 lat więzienia. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna. Złamanie sądowego zakazu to czyn zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności. Do 2 lat więzienia grozi za kierowanie samochodem mimo cofniętych uprawnień. Kierowanie mimo braku uprawnień zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności oraz grzywną. Poza tym sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów.