Trefl Gdańsk uległ Ślepsk Malow <a href=Suwałki w emocjonującym meczu 0:3" src="images/gdanskimg/webp/04.webp" style="margin-bottom: 10px; display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;"/>
W niedzielnym meczu siatkarze Trefla Gdańsk doznali bolesnej porażki, przegrywając z drużyną Ślepsk Malow Suwałki 0:3. Spotkanie, które miało być kluczowe w walce o czołowe lokaty, zakończyło się rozczarowaniem dla gdańskich kibiców.

Gdańsk kontra Suwałki – mecz pełen emocji

W niedzielę, 5 stycznia, w Ergo Arenie odbył się mecz, który miał ogromne znaczenie dla obu drużyn. Przed spotkaniem Trefl Gdańsk i Ślepsk Malow Suwałki miały po 23 punkty, co sprawiało, że rywalizacja była niezwykle zacięta. Gdańszczanie, którzy w pierwszej rundzie sezonu 2024/2025 pokonali Suwałki 3:1, przystąpili do meczu z nadzieją na powtórzenie sukcesu. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna, a Trefl nie zdołał zdobyć nawet jednego seta.

Trener Trefla nie kryje rozczarowania

Po meczu trener Trefla, Mariusz Sordyl, nie ukrywał swojego niezadowolenia.

- Jestem bardzo zły, pewnie w dużej mierze również na siebie. Przykro mi ze względu na kibiców, którzy pojawili się dzisiaj w Ergo Arenie. Ten mecz nie miał tak wyglądać. Możemy przegrać, ale po meczu, w którym walczymy do końca, z pełnym zaangażowaniem i ambicją jako zespół. Tego nam dzisiaj zabrakło -
mówił po spotkaniu. Sordyl podkreślił, że drużyna nie zdołała zrealizować swoich założeń, a kluczowe momenty meczu zadecydowały o porażce.

W pierwszych dwóch setach gdańszczanie oddali punkty do 21, a w trzecim secie, mimo prób zmian w składzie, nie zdołali przełamać dominacji rywali. Po bloku Pietraszki Trefl wyszedł na prowadzenie 17:16, jednak goście szybko odrobili straty i zakończyli mecz zwycięskim atakiem Bartosza Filipiaka, który został uznany MVP spotkania.

Co dalej dla Trefla Gdańsk?

Po tej porażce Trefl Gdańsk musi zrewidować swoje cele na nadchodzące mecze. Zespół, który w poprzednich spotkaniach pokazał, że potrafi walczyć o punkty, teraz stanie przed wyzwaniem odbudowy formy. Kibice z Gdańska mają nadzieję, że drużyna szybko wróci na właściwe tory i w kolejnych meczach pokaże pełnię swojego potencjału.


Źródło: Urząd Miejski Gdańsk