Miłosny czworokąt na scenie Wybrzeża - brytyjski humor w gdańskim wydaniu

2 min czytania
Miłosny czworokąt na scenie Wybrzeża - brytyjski humor w gdańskim wydaniu

W gdańskim Teatrze Wybrzeże zagościła komedia, która bawi i prowokuje do myślenia. Spektakl oparty na tekście jednego z ważniejszych brytyjskich dramaturgów zaskakuje sprytną scenografią i aktorskim duetem, który kradnie większość scen.

  • Scenografia i rytm akcji w Teatrze Wybrzeże
  • Gdańsk ogląda postacie i ich kompromisy

Scenografia i rytm akcji w Teatrze Wybrzeże

Reżyserem adaptacji jest Radosław B. Maciąg, który sięgnął po tekst Alana Ayckbourna znany z tytułu Things we do for love, u nas wystawiany jako “Z miłości”. Sztuka Ayckbourna, samodzielnie nagradzana w Polsce – autor zdobył między innymi Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną za tekst Tęsknię za domem – w gdańskiej wersji otrzymała konstrukcję sceniczną, która stała się jednym z mocniejszych atutów przedstawienia.

Sceneria przypomina wiktoriański dom przerobiony na kilka mieszkań; scenografowie wykorzystali wielopoziomową przestrzeń tak, by aktorzy mogli naturalnie przenikać między pokojami i kondygnacjami. Dzięki temu tempo akcji i komiczne zderzenia bohaterów zyskują klarowność i żywioł. W inscenizacji widać też drobne teatralne żarty, między innymi z lokalizowania znanego sklepu wnętrzarskiego w przestrzeni domu, co dodaje spektaklowi lekko ironicznego tonu.

Warto pamiętać, że tłumaczenia i polskie adaptacje tego tekstu trafiały już na deski innych teatrów, m.in. Teatru Nowego w Łodzi i Teatru 6 Piętro, co pozwala obserwować, jak różne koncepcje reżyserskie wydobywają z tej samej materii odmienne smaki humoru i dramatu.

Gdańsk ogląda postacie i ich kompromisy

Na scenie najjaśniej świeci para przyjaciółek: Katarzyna Kaźmierczak jako twardo stąpająca po ziemi Barbara i Agata Woźnicka w roli naiwnie romantycznej Nikki. Ich relacja funkcjonuje jako oś spektaklu — od plotkarskich wygłupów po momenty, które wymagają empatii i wsparcia. To duet, który potrafi zarówno rozbawić, jak i poruszyć.

Do komicznych sytuacji sporo dokłada Piotr Łukawski jako Gilbert, zakochany w Barbarze; jego sceny, zwłaszcza wspólne kolacje, wywołują głośniejsze reakcje publiczności. Z kolei Piotr Chys kreuje Hamisha, postać komplikującą relacje między przyjaciółkami — bywa intensywny, choć w namiętnych momentach jego gra momentami nie sięga pełnej wiarygodności.

Spektakl stawia pytania o granice poświęceń w imię uczuć: ile można znieść, by spełnić własne pragnienia, i czy pewne czyny nadal mieszczą się w definicji miłości. Te wątpliwości pozostawiono widzom do rozstrzygnięcia — w Gdańsku bawią się przy tym dobrze, ale wychodzą z teatru z czymś więcej niż tylko śmiechem.

na podstawie: UM Gdańsk.

Autor: krystian