Inżynierowie z PG przywrócili tik-tak zegara na wieży kościoła na Oruni

3 min czytania
Inżynierowie z PG przywrócili tik-tak zegara na wieży kościoła na Oruni

Zepsuty zegar na wieży przy ul. Gościnnej przestał bić trzy lata temu i nagle stał się ważniejszy niż się wydawało. Do naprawy nie chciał się nikt podjąć — aż do chwili, gdy na mszę trafił inżynier z Politechniki Gdańskiej. Historia o naprawie mechanizmu, wspinaczce po wieży i pilocie, który zmienia czas jednym kliknięciem, zabrzmiała jak miejska przypowieść o sąsiedzkiej solidarności.

  • Naprawa na wieży kościoła św. Jana Bosko
  • Gdańscy okrętowcy i proste rozwiązania elektroniczne

Naprawa na wieży kościoła św. Jana Bosko

Zegar na wieży kościoła św. Jana Bosko przy ul. Gościnnej na Oruni stanął trzy lata temu. Parafianie zaczęli pytać proboszcza o przywrócenie zegara — tradycyjny czasomierz okazał się dla wielu elementem codziennej orientacji. Elektronika z lat 90. odmówiła dalszej współpracy, a oferty wymiany sterownika były za drogie.

Mechanizm samego zegara pozostał oryginalny, lecz pracował z zacięciami. Inżynierowie zgrupowali się na wieży, rozbierali, czyścili i regulowali koła zębate. Jedna osoba obserwowała wskazówki stojąc przed kościołem, druga składała mechanizm na górze, komunikując się i dopasowując „na słuch i wyczucie”. W końcu zsynchronizowano trzy tarcze, nasmarowano elementy i uruchomiono sterowanie radiowe — teraz zmiana czasu odbywa się za pomocą pilota.

“Zegar działa dobrze. To nie jest szwajcarski mechanizm, ale bardzo towarzyszy ludziom. Okazuje się, że mimo tego, że mamy dokładne zegarki w komórkach, przyzwyczajenie do tradycji jest, szczególnie wśród starszych osób.”
ks. Przemysław Cholewa

Gdańscy okrętowcy i proste rozwiązania elektroniczne

Do naprawy zgłosili się specjaliści z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa Politechniki Gdańskiej: dr inż. Dominik Kreft i dr inż. Konrad Marszałkowski. Spotkanie miało miejsce po mszy — Kreft uczestniczył w nabożeństwie przypadkowo po spacerze z rodziną. Postanowił zaproponować pomoc, mimo że zegarmistrzostwo nie jest jego hobby.

“Kościół przy Gościnnej to nie moja parafia. Przyszliśmy na mszę po spacerze z dziećmi w Parku Oruńskim. Czy zegarmistrzostwo to moje hobby? Nie, absolutnie nie… Stwierdziłem, że skoro umiem budować statki, no to pewnie z zegarem też sobie jakoś poradzę.”
dr inż. Dominik Kreft

Panowie zaprojektowali i wykonali nowy sterownik, korzystając z prostych i tanich komponentów. Wybór źródła czasu padł na odbiornik korzystający z systemów GPS i Glonass, a pozostałe elementy oparto na modułach typu Arduino, co obniża koszty przyszłych napraw i ułatwia serwisowanie. Jak wyjaśnił jeden z autorów rozwiązania:

“W nowym sterowniku wybór padł na źródło czasu w postaci odbiornika GPS i Glonass, jako taniego i sprawdzonego rozwiązania… Pozostałe elementy sterownika są tanie i łatwo dostępne, jako moduły Arduino.”
dr inż. Konrad Marszałkowski

Proboszcz podkreślał, że najważniejsze dla parafian jest, aby zegar znów pokazywał godzinę — nawet jeśli czasem spieszy lub spóźnia się o chwilę. Wyraził też wdzięczność wobec inżynierów za ich gest i przykład dla studentów.

“Jestem ogromnie wdzięczny za ten gest obu panom naukowcom, za wykorzystanie swoich umiejętności zawodowych na rzecz społeczeństwa. Dali piękny wzór swoim studentom…”
ks. Przemysław Cholewa

Naprawa pokazuje, że czasem wystarczy spotkanie na mszy i odrobina inżynierskiej pomysłowości, żeby zwykły zegar odzyskał głos nad osiedlem. Politechnika Gdańska potwierdziła udział swoich pracowników w akcji, co wpisuje się w praktyczne zastosowania wiedzy akademickiej poza uczelnią.

na podstawie: UM Gdańsk.

Autor: krystian