Widma Odpadów przypominają o segregacji baterii, paragonów i kartonów

Mgła nad składowiskiem to nie tylko klimat na Halloween — to też przypomnienie, że odpady potrafią wrócić do nas w nieoczekiwany sposób. W Gdańsku kampania edukacyjna pokazuje, jak drobne błędy przy wyrzucaniu śmieci przekładają się na realne zagrożenia dla ludzi i procesu recyklingu. Organizatorzy wskazują trzy typowe „grzechy”: baterie w zwykłym koszu, paragony w makulaturze i zabrudzone kartony w odpadach resztkowych.
- Kampania Widma Odpadów i jej przesłanie
- Sortowanie odpadów w Gdańsku pod szczególną opieką
Kampania Widma Odpadów i jej przesłanie
W tegorocznej odsłonie akcji do zwykłych komunikatów dorzucono lekką scenografię strachu — by lepiej zapadło w pamięć. W Zakładzie Utylizacyjnym w Gdańsku zwracają uwagę, że pozornie niewinne przedmioty potrafią spowodować poważne szkody. Przykład pierwszy to tzw. „wampir energetyczny” — zużyta bateria, która wyrzucona do przydomowego kosza może uszkodzić się podczas transportu i wywołać iskrzenie, a nawet pożar w sortowni.
Drugim problemem są paragony drukowane na papierze termicznym. Choć wyglądają jak zwykła kartka, zawierają warstwy chemiczne, które mogą zanieczyścić cały strumień makulatury i uniemożliwić jej ponowne przetworzenie. Trzeci element to mokre lub tłuste kartony — po kontakcie z resztkami żywności tracą wartość i zamiast trafić do recyclingu, lądują jako odpady o niższej przydatności.
Sortowanie odpadów w Gdańsku pod szczególną opieką
Pracownicy i służby gospodarki odpadami podkreślają, że to nie tylko kwestia surowców, lecz także bezpieczeństwa osób obsługujących proces przetwarzania. W praktyce oznacza to proste reguły, które mogą zapobiec awariom i zmniejszyć koszty: oddzielać baterie, wyrzucać paragony z papierem zmieszanym, a czyste kartony – do pojemnika na makulaturę.
Gdańskie praktyki wskazują konkretne miejsca, gdzie można zostawić odpady problemowe. Zużyte baterie należy oddać do specjalnych pojemników dostępnych w sklepach, szkołach i instytucjach lub dostarczyć do gdańskich Sorterowni (Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych). To nie ozdobny slogan, lecz codzienna procedura mająca chronić zarówno środowisko, jak i ludzi.
Na koniec organizatorzy apelują do mieszkańców, by przyjęli prostą zasadę: Myśl, zanim wyrzucisz. Kilka sekund namysłu przy śmietniku może uchronić przed wybuchem, skażeniem partii makulatury lub zmarnowaniem materiału, który mógłby dostać drugie życie.
- Gdzie oddać baterie: specjalne pojemniki w punktach publicznych lub do Sorterowni.
- Paragon: traktować jako odpad zmieszany, nie wrzucać do niebieskiego pojemnika.
- Karton: jeśli jest czysty i suchy, trafia do pojemnika na makulaturę.
Kampania ma prosty cel — przypomnieć, że segregacja to codzienny nawyk, który chroni sprzęt, surowce i ludzi pracujących przy odpadach.
na podstawie: ZUT Gdańsk.
Autor: krystian

