Lechia, władze i kibice razem przeciwko rasizmowi po meczu z Górnikiem

2 min czytania
Lechia, władze i kibice razem przeciwko rasizmowi po meczu z Górnikiem

Podczas spotkań Lechii z Górnikiem Zabrze w Gdańsku atmosfera pękła w jednym miejscu - wokół słów, które nie powinny padać na stadionie. Wiceprezydentka i prezydentka miasta spotkały się z poszkodowanym piłkarzem, klub zareagował banerem, a sprawa trafiła do PZPN.

  • Na stadionie - banery, przeprosiny i oficjalna skarga
  • Wiceprezydentka spotkała się z zawodnikiem i podkreśliła stanowisko miasta

Na stadionie - banery, przeprosiny i oficjalna skarga

Lechia Gdańsk rozegrała dwa mecze z Górnikiem Zabrze, pierwszy w ramach Pucharu Polski. Po zdobytej przez Ousmane’a Sowa bramce pojawiły się z trybun obraźliwe, rasistowskie okrzyki i deklaracje o „białej drużynie”. Klub przeprosił piłkarza, a działacze Górnika Zabrze złożyli skargę do PZPN. W przerwie drugiego meczu na stadionowych telebimach wyświetlono hasło “Stop rasizmowi”, a klub zaprezentował antyrasistowski baner.

Wiceprezydentka spotkała się z zawodnikiem i podkreśliła stanowisko miasta

Przed piątkowym meczem zastępczyni prezydenta Monika Chabior odwiedziła Ousmane’a Sowa, zapewniając go o wsparciu od prezydentki i urzędu. W mediach społecznościowych Chabior napisała, że takie zachowania „nigdy nie powinny mieć miejsca ani na stadionach, ani nigdzie indziej” i że Gdańsk stoi na wartościach wolności, solidarności i równego traktowania. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele klubu, kibiców i zarządu stadionu.

“Dziś spotkałam się z piłkarzem Ousmane Sow, by w imieniu Aleksandry Dulkiewicz i własnym okazać mu pełne wsparcie w obliczu rasistowskich zachowań” - Monika Chabior

Również prezydent Aleksandra Dulkiewicz skomentowała incydent:

“Tego rodzaju zachowanie jest niedopuszczalne - zarówno na stadionach, jak i w jakiejkolwiek przestrzeni publicznej” - Aleksandra Dulkiewicz

Działania klubu i władz były szybkie i publiczne - przeprosiny, odsłona baneru i bezpośrednie rozmowy z poszkodowanym.

Dla mieszkańca takie reakcje to nie tylko gesty lecz sygnał, że miasto i kluby potrafią reagować na nadużycia w przestrzeni publicznej - szybkie komunikaty, widoczny przekaz antyrasistowski i oficjalne kroki proceduralne pokazują, że incydenty nie zostaną zbagatelizowane. Odbudowanie zaufania wymaga jednak konsekwencji w działaniu klubu i stadionu oraz działań profilaktycznych skierowanych do środowisk kibicowskich.

na podstawie: Urząd Miejski w Gdańsku.

Autor: krystian