SM Gdańsk: Śmieci w piecu

1 min czytania

Liczne apele, kampanie informacyjne w mediach oraz ostrzeżenia o zgubnych skutkach smogu dla naszego organizmu zdają się nie robić na niektórych mieszkańcach większego wrażenia. Wciąż nie brakuje osób, które wrzucają do pieca co popadnie mimo kontroli instalacji grzewczych, pobierania próbek popiołu, kar, mandatów i co najważniejsze, poważnych konsekwencji zdrowotnych!

Piątek, 26 stycznia. Przed południem patrol z Referatu V odwiedził jedną z posesji na Starym Chełmie. Było podejrzenie, że mogą tam być spalane odpady.

Skontrolowaliśmy piec. Stwierdziliśmy, że były w nim spalane kawałki płyt wiórowych oraz wykładzin mówi młodszy inspektor Marek Gorzewski.

Sprawczyni wykroczenia została ukarana mandatem.

Artykuł 191 Ustawy o odpadach mówi, że kto termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów, podlega karze aresztu (do 30 dni) albo grzywny (do 5000 złotych). Strażnik miejski może wypisać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.

Od początku października 2017 roku do końca stycznia 2018 roku na alarmowy numer 986 Straż Miejska w Gdańsku odebrała 408 zgłoszeń dotyczących podejrzenia spalania odpadów w domowych instalacjach. Funkcjonariusze nałożyli 31 mandatów (na łączną kwotę 2530 złotych). W 40 przypadkach poprzestali na pouczeniach.

Czytaj także:
_ W walce o czystsze powietrze_
_ Stop trucicielom!_

Straż Miejska Gdańsk, strazmiejska.gda.pl/, strazmiejska.gda.pl/blog/2018/01/31/smieci-w-piecu/

Autor: krystian