SM Gdańsk: Wóz odjechał, wózek został

1 min czytania

Pośpiech i roztargnienie sprawiły, że pewna para wróciła do domu bez dziecięcego wózka, który został w centrum Gdańska na parkingu między autami. Zguby przypilnowali strażnicy miejscy. A było czego doglądać…

Niedziela, 5 listopada. Po godzinie 17:30 patrol z Referatu Interwencyjnego podejmował na Targu Węglowym działania związane z nieprawidłowo zaparkowanymi pojazdami. W pewnym momencie do funkcjonariuszy podeszła kobieta i powiedziała, że przy jej aucie stoi wózek dziecięcy, którym nikt się nie interesuje. Mundurowi poszli we wskazane miejsce.

Wózek nie był pusty. Leżały w nim pieniądze, karty bankomatowe, telefon komórkowy, klucze i inne rzeczy. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania o zdarzeniu poinformowana została policja. Lecz już chwilę później obok strażników zatrzymało się auto, z którego wysiedli podenerwowani małżonkowie.

Powiedzieli, że 25 minut wcześniej odjechali z tego miejsca do domu. A gdy już tam dotarli stwierdzili, że ich wózek został na parkingu. Dlatego też natychmiast wrócili na Targ Węglowy mówiinspektor Andrzej Kaszyński.

Mundurowi upewnili się, że znalezione przedmioty faktycznie należą do małżonków. Po sprawdzeniu czy z dobytku nic nie zginęło, dobra wróciły do właścicieli.

Straż Miejska Gdańsk, strazmiejska.gda.pl/, strazmiejska.gda.pl/blog/2017/11/09/woz-odjechal-wozek-zostal/

Autor: krystian