SM Gdańsk: Kłopoty z prawem i ortografią

1 min czytania

Najpierw biegali po ulicy i torowisku. Potem jeden z nich umieścił na metalowej skrzynce obraźliwy napis. Jak się okazało, chłopak miał problem nie tylko z doborem słownictwa, ale również z zasadami pisowni. Zachowanie młodzieńca i jego kolegów nagrały kamery monitoringu. Autor napisu został ukarany przez wezwanych na miejsce policjantów.

Czwartek, 21 czerwca. Kwadrans po 1.00 w nocy uwagę operatora monitoringu we Wrzeszczu zwróciła grupka młodych mężczyzn. Młodzieńcy biegali po jezdni i torowisku na ulicy Klinicznej. W dalszą drogę ruszyli po ścieżce dla rowerów.

W pewnym momencie jeden z nich podszedł do metalowej skrzynki, znajdującej się w sąsiedztwie kamery monitoringu. Musiał być bardzo niezadowolony z działania wymiaru sprawiedliwości, bo już po chwili umieścił na skrzynce obraźliwą treść. Chłopak napisał, co jego zdaniem, należy zrobić z sądem. Widać robił to w pośpiechu, bo słownictwo było niewyszukane, a do jego przesłania zakradł się rażący błąd. Zamiast sąd” napisał sond”.

Akt wandalizmu został natychmiast zgłoszony do właściwych służb.

Niezwłocznie powiadomiłam o sytuacji dyżurnego komisariatu, który wysłał na miejsce patrol policji. Chłopaka zatrzymano na ulicy Marynarki Polskiej mówi operator monitoringu Izabela Fabrello.

Jak poinformował starszy aspirant Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, młody mężczyzna został ukarany mandatem.

Straż Miejska Gdańsk, strazmiejska.gda.pl/, strazmiejska.gda.pl/blog/2018/07/03/klopoty-z-prawem-i-ortografia/

Autor: krystian