W hołdzie Żołnierzom Wyklętym

Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich wziął dziś udział w uroczystości odsłonięcia Pomnika Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku.


- Polska nie istniałaby bez ludzi, których dziś upamiętniamy. Nasza wolność jest obkupiona krwią. Począwszy od męczennika Świętego Wojciecha, który przybył tu jako pierwszy i oddał życie, poprzez losy Powstańców Styczniowych, Listopadowych, czy wspominanych niedawno uczestników Powstania Warszawskiego oraz Żołnierzy Niezłomnych, którzy byli ich kontynuatorami. My natomiast jesteśmy zobowiązani o nich pamiętać oraz prowadzić dalej ich dzieło -mówił Dariusz Drelich, Wojewoda Pomorski.

Wojewoda podczas wystąpienia wspomniał uroczysty pogrzeb Danuty Siedzikówny "Inki" oraz Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" : - Pamiętamy wszyscy słowa Prezydenta Rzeczpospolitej Andrzeja Dudy : "Nie przywracamy honoru tym żołnierzom- sobie przywracamy honor ".


- Musimy pamiętać, że Żołnierze Niezłomni , nigdy honoru nie stracili. Musimy zdecydowanie walczyć z zaciemnianiem rzeczywistości na temat Żołnierzy Wyklętych. Nie możemy dopuścić, aby wróciły o Nich kłamstwa. W tym własnie celu, z mojej inicjatywy, jedną z gdańskich ulic nazwano imieniem "Zagończyka" - podkreślił wojewoda.

Organizatorami wydarzenia był Społeczny Komitet Budowy Pomnika Żołnierzy Wyklętych w Gdańsku, Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej - Zarząd Główny, a partnerami Muzeum II Wojny Światowej oraz Instytut Pamięci Narodowej.
Pomnik został poświęcony przez Arcybiskupa Metropolitę Gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia.
W wydarzeniu wzięli również udział: Karol Nawrocki Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, Krzysztof Drażba Naczelnik Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku, gdańska radna Anna Kołakowska oraz przedstawiciele wojska, administracji zespolonej i niezespolonej oraz samorządów i środowisk patriotycznych.
Uroczystość została objęta Patronatem Narodowym Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy oraz Patronatem Honorowym Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka.

Pomnik stanął na skwerze u zbiegu ul. 3 Maja i ul. Gen. Henryka Dąbrowskiego. Jest to głaz z wizerunkiem żołnierza, którego pierwowzorem jest zdjęcie Henryka Wieliczki „Lufy”, żołnierza AK, członka 5. Wileńskiej Brygady AK, podkomendnego mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” . Na czarnym cokole umieszczona została inskrypcja : Żołnierzom Wyklętym. Pamięci tych, którzy w latach 1944-1963 kontynuowali walkę o niepodległą Polską w formacjach podziemia antykomunistycznego. Za ich miłość do Ojczyzny i Boga. Za wytrwałość pomimo braku nadziei. Za wierność wartościom i umiłowanie wolności. Za męstwo i ofiarność. Za to, że „zachowali się jak trzeba” i byli wierni Polsce „aż po ofiarę życia”. Przyszłym pokoleniom, aby pamiętały, że „walka o wolność, gdy się raz zaczyna, z ojca krwią spada dziedzictwem na syna”.