SM Gdańsk: Krótka lekcja ekologii

2 min czytania

Intensywny i gęsty dym z komina zwrócił uwagę strażników. Mundurowi przeprowadzili kontrolę kotłowni. Okazało się, że do pieca wrzucone były odpady. Śmieci spalała firma zajmująca się skupem surowców wtórnych…

Piątek, 29 listopada. Funkcjonariusze z zespołu do spraw kontroli nieruchomości w zakresie spalania odpadów patrolowali swój rejon służbowy. Około godziny 9.30 ich uwagę zwrócił gęsty dym wydobywający się z komina jednego z przedsiębiorstw, które zajmowało się skupowaniem surowców wtórnych. Mundurowi postanowili to sprawdzić.

Wszystkie budynki należące do firmy ogrzewane były przez kocioł na paliwo stałe. W palenisku płonęły odpady organiczne, sklejki, płyty wiórowe i listewki. W popiele znaleźliśmy wiele gwoździ i innych metalowych łączników. Przy piecu, ani na terenie zakładu nie było dozwolonego opału mówi inspektor Sławomir Jendrzejewski.

Kontrola paleniska odbywała się w obecności jednej z pracownicy firmy. Kobieta nie wiedziała, kto ostatni wrzucał opał do pieca. Powiedziała mundurowym, że paleniem w piecu zajmuje się wyłącznie szef.

Skontaktowaliśmy się telefonicznie z właścicielem przedsiębiorstwa. Mężczyzna powiedział nam, że napalił w piecu około godziny 5.00 rano i wyjechał służbowo. Przyznał też, że poinformował podwładnych, żeby nie wrzucali niczego do kotła. Nie wiedział, kto mógł dołożyć do pieca niedozwolony opał dodaje Sławomir Jendrzejewski.

Podczas rozmowy z pracownikami strażnikom udało się ustalić, kto wrzucił odpady do pieca. 29-latek nie był w stanie racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego nie zastosował się do zaleceń szefa i wrzucał odpady do pieca. W związku z popełnionym wykroczeniem sprawca został ukarany mandatem.

Strażnicy miejscy przeprowadzili rozmowę z pracownikami firmy o materiałach dozwolonych do palenia w piecach grzewczych oraz wręczyli im ulotki informacyjne.

Straż Miejska Gdańsk, strazmiejska.gda.pl/, strazmiejska.gda.pl/aktualnosci/krotka-lekcja-ekologii,a,6170

Autor: krystian