Porzucone i nieużywane samochody, o których właściciele nie chcą pamiętać... Szpecą okolicę, drażnią przechodniów i na dodatek blokują miejsca parkingowe. Naszym celem jest, by szybko i sprawnie znikały z przestrzeni publicznej.
Citroen na Lawecie ulica Marynarki Polskiej

Kiedyś najczęściej w sferze marzeń, dziś własne auto można nabyć bez żadnego problemu za niewielkie pieniądze. Stan takiego pojazdu zazwyczaj pozostawia wiele do życzenia. Gdy staje się bezużyteczny, właściciel pozbywa się go bez szczególnych sentymentów. Niestety nie zawsze zgodnie z obowiązującymi zasadami, które jasno mówią, że właściciel wysłużonego samochodu powinien go wyrejestrować i poddać recyklingowi. Niektórzy uważają, że to skomplikowana i czasochłonna czynność. Zostawiają auto, którego już nie potrzebują w przypadkowym miejscu i liczą, że nikt się nim nie zainteresuje. To błąd, bo porzucony samochód zwraca na siebie uwagę nie tylko przypadkowych przechodniów.   

Mieszkańcy oczekują od służb miejskich skutecznych działań także w kwestii porzuconych pojazdów. Usuwanie ich z przestrzeni publicznej to nie tylko ukłon w stronę tych, którym wraki z różnych względów przeszkadzają. To przede wszystkim wyraz naszej troski o środowisko i kolejny sposób, by o nie zadbać. Korzystny dla wszystkich jest też fakt, że takie działania mają realny wpływ na porządek w naszym najbliższym otoczeniu – mówi Piotr Borawski, zastępca Prezydenta Gdańska ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.

Fiat Punto ul. Subisława
Fiat Punto został usunięty z parkingu przy ul. Subisława

Kwestię usuwania wraków reguluje Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2021 r. poz. 450 z późn. zm.). Zgodnie z art. 50a, pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza 

Uznaliśmy, że nasze działania w tej materii będą skuteczniejsze, jeśli powierzymy je grupie osób, które zajmą się tylko tym tematem. Pod koniec września ubiegłego roku w gdańskiej straży miejskiej powstał zespół ds. ruchu drogowego, a jego zadaniem było realizowanie spraw związanych z pojazdami, których stan jednoznacznie wskazywał na to, że nikt ich nie używa – mówi Leszek Walczak, Komendant Straży Miejskiej w Gdańsku.

Początkowo zespół miał działać przez pół roku. Kiedy przyszedł czas na podsumowanie jego pracy okazało się, że to rozwiązanie, które świetnie się sprawdza i warto je w takiej formie kontynuować. Do zespołu wpłynęło 191 spraw dotyczących wraków. Na chwilę obecną zakończono 149 spośród nich. Z gdańskich ulic zniknęły 143 pojazdy nieużytkowane: 74 usunęli strażnicy, z 69 zrobili porządek ich właściciele po interwencji mundurowych. W sześciu przypadkach właściciele doprowadzili swoje auta do odpowiedniego stanu. 

Aby zespół mógł być jeszcze bardziej skuteczny, zwiększyliśmy jego skład osobowy. Dodatkowo uprościliśmy sposób działania w sprawach związanych z wrakami – dodaje Andrzej Czeran, zastępca Komendanta Straży Miejskiej w Gdańsku do spraw operacyjnych. 

Ford Transit na Lawecie
Ford Transit z ul. Trzy Lipy odjeżdża na parking administracyjny

Jak to wygląda w praktyce? Funkcjonariusze ustalają dane posiadacza auta, kontaktują się z nim i informują go o obowiązku przywrócenia pojazdu do stanu używalności oraz o tym jakie są możliwości legalnego pozbycia się niepotrzebnego już samochodu. Właściciel pojazdu dostaje siedem dni na zajęcie się problemem. Jeśli nie wywiąże się z obowiązku, strażnicy mogą zlecić odwiezienie wraku na parking administracyjny. Odbywa się to na koszt właściciela. Na parkingu administracyjnym wrak stoi przez pół roku. Potem przechodzi na własność gminy.  

Straż miejska wydaje dyspozycje usuwania pojazdów pozostawionych na drogach publicznych, w strefach zamieszkania i strefach ruchu oraz w zakresie koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób w innych miejscach, gdzie odbywa się ruch pojazdów. Usuwanie pojazdu w trybie art. 50a Ustawy Prawo o ruchu drogowym możliwe jest jedynie wówczas, jeśli pozostawiony jest on na drodze. W momencie, gdy nie można tego zrobić, strażnik zajmujący się sprawą informuje podmiot zarządzający miejscem postoju takiego pojazdu o możliwych działaniach zmierzających do jego usunięcia. 

Trabant ulica Jabłoniowa
Trafił tam również trabant z ul. Jabłoniowej

Nie zawsze da się też jednoznacznie stwierdzić, czy dane auto jest już odpadem i czy powinno zostać poddane utylizacji. Dlatego też podjęcie decyzji o usunięciu pojazdu może budzić wątpliwości i nie należy do łatwych. Stan samochodu musi jednoznacznie wskazywać, że pojazd nie jest użytkowany (np. zdewastowane lub zdekompletowane wnętrze, brak szyb, świateł czy elementów układu napędowego, uszkodzona karoseria). Do straży miejskiej trafiają zgłoszenia dotyczące aut, które przez pewien czas stoją na parkingu, są brudne, wyglądają na zaniedbane, lecz nie spełniają warunków, by można je było uznać za pojazdy nieużywane. Zdarza się na przykład, że właściciel pojazdu nie korzystał z niego przez dłuższy czas z ważnych powodów osobistych (np. w związku z długim pobytem w szpitalu lub wyjazdem zagranicę). Każde zgłoszenie jest więc przez strażników dokładnie sprawdzane i traktowane indywidualnie.  

Gdzie zgłaszać?  

Informacje o samochodach, których stan wskazuje na to, że nie są użytkowane, najlepiej zgłosić przez formularz Gdańskiego Centrum Kontaktu, który udostępniamy również na naszej stronie internetowej w zakładce “Zgłoś wrak lub porzucony pojazd”. Można również skontaktować się bezpośrednio ze strażą miejską pod adresem:   

Straż Miejska w Gdańsku  
80–724 Gdańsk 
ul. Elbląska 54/60 
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  

lub w wyjątkowych przypadkach zadzwonić na numer 986.