Wczoraj po południu z policjantami skontaktowała się właścicielka suzuki i powiadomiła, że na jednym z parkingów we Wrzeszczu kilka godzin wcześniej doszło do kolizji, podczas której nieznana osoba kierująca nissanem uderzyła w jej zaparkowany samochód. Ponadto zgłaszająca przekazała informację, że świadek tego zdarzenia zostawił za wycieraczką jej samochodu kartkę z danymi pojazdu sprawcy tej kolizji.

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, ustalili, że przed godz. 07:00 kierowca nissana wykonując manewr włączania się do ruchu z miejsca parkingowego na jezdnię, nie zachował bezpiecznej odległości między pojazdami i uderzył w przedni lewy narożnik prawidłowo zaparkowanego samochodu marki Suzuki. Podczas interwencji na parkingu policjanci zauważyli samochód sprawcy tej kolizji. Po kilku minutach przy samochodzie pojawił się mężczyzna, który stwierdził, że jest właścicielem nissana i jednocześnie sprawcą kolizji parkingowej. Podczas sprawdzania danych mężczyzny, okazało się, że ma dwa aktywne sądowe zakazy kierowania pojazdami, z których jeden wydany został na trzy lata a drugi na rok, za przestępstwa kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz za niestosowanie się do sądowego zakazu.

Policjanci zbadali trzeźwość 38-latka. Badanie alkomatem wykazało, że był on pod wpływem ponad dwóch promili. Funkcjonariusze przewieźli gdańszczanina do budynku komisariatu i przeprowadzili alkomatem badanie retrospektywne. Wyniki tych badań trafią do biegłego, który określi czy podczas spowodowania kolizji mężczyzna był pijany.

Za niestosowanie się do zakazu sądowego grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości to czyn zagrożony karą do 2 lat pozbawiania wolności oraz orzeczeniem sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień do kierowania grozi za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości, lub po użyciu alkoholu.