Adam Korol o przygotowaniach do igrzysk w Paryżu i sportowych ambicjach Gdańska
Adam Korol, czterokrotny mistrz świata i złoty medalista olimpijski, w wywiadzie dla podkastu "Jestem z Gdańska" opowiadał o swoich doświadczeniach z Igrzyskami Olimpijskimi oraz o współczesnych ambicjach sportowych Gdańska. Rozmowa dotyczyła zarówno jego osobistych wspomnień, jak i przyszłych planów związanych z nadchodzącymi igrzyskami w Paryżu.

Adam Korol o swoich startach w Igrzyskach Olimpijskich

Adam Korol, czterokrotny mistrz świata i złoty medalista olimpijski z Pekinu, był gościem podkastu "Jestem z Gdańska". W rozmowie z redaktor Agnieszką Michajłow opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z igrzyskami. Korol wspominał swoje pierwsze starty, kiedy jako młody zawodnik nie miał jeszcze wielkich oczekiwań, oraz późniejsze lata, które przyniosły mu sukcesy.

- "Z igrzyskami mam wiele wspomnień, pierwszy raz startowałem w nich jako 22-latek, pierwszy raz medal zdobyłem, jak miałem 34 lata, trochę więc musiałem poczekać" - powiedział Adam Korol. - "Różne historie się z tym wiążą, od pierwszego startu, gdzie wiedziałem, że nic wielkiego się nie wydarzy, bo kwalifikowałem się z dogrywki olimpijskiej, poprzez Sydney, gdzie startowałem na czwórce podwójnej, która już myślała o złotym medalu i cały przebieg imprezy wskazywał, że będziemy my i ktoś jeszcze, a skończyło się na najgorszym dla sportowca czwartym miejscu. No i Pekin, wymarzony, wyśniony od lat młodzieńczych. Jechaliśmy tam jako faworyci, same igrzyska potoczyły się po naszej myśli, było złoto."

Przygotowania do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

Podczas rozmowy, Korol zdradził swoje plany na nadchodzące Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. - "Wybieram się jako prezes Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich, lecę 26 lipca rano z Gdańska, a już 27 lipca startuje nasza czwórka, podwójna osada w której spędziłem większość wioślarskiego życia" - powiedział.

Redaktor Michajłow przypomniała, że z Polski na igrzyska jedzie 213 sportowców, co jest liczbą porównywalną z poprzednimi igrzyskami. Korol ocenił szanse Polaków na zdobycie medali. - "Tych szans na pewno będzie trochę. Każdy, kto staje na starcie podczas igrzysk, na bieżni, na torze, czy w marinie ma szanse, żeby medal zdobyć, jedni większą, inni mniejszą. Z reguły medale zdobywają faworyci, ale zdarzają się też niespodzianki. Liczę na medal siatkarzy, którzy chcą złamać klątwę ćwierćfinału, mamy wspaniałą tenisistkę, nie wiem jak będzie z Robertem Hurkaczem, który doznał kontuzji. Myślę, że kajakarki zdobędą kilka medali, lekkoatletyka nie zawiedzie, młociarze, pływacy też powinni powalczyć o medal."

Ambicje sportowe Gdańska

Jako dyrektor Biura ds. Sportu Urzędu Miasta Gdańska, Korol dzielił się także swoimi planami dotyczącymi rozwoju sportu w mieście. - "Na to stanowisko przyszedłem z pomysłem, aby więcej inwestować w sport młodzieżowy" - tłumaczył. - "Jak przychodziłem do Urzędu około 3 mln zł przeznaczaliśmy na kluby, które kształcą młodzież, teraz kluby otrzymują w grantach około 7 mln złotych, w ciągu kilku lat udało się nam zwiększyć nakłady. Poprzesuwałem środki z innych miejsc, żeby jak najwięcej przeznaczyć na sport młodzieżowy, bo bez niego nie będziemy się cieszyli sportowcami na arenach olimpijskich."

Korol podkreślił również, że większe finansowanie sportu młodzieżowego przekłada się na lepsze wyniki. - "Od tego są kluby, my pomagamy stworzyć im jak najlepsze warunki, żeby przyjmować więcej młodzieży. My możemy oceniać efekty ich pracy, a efektem są medale zdobywane podczas imprez rangi mistrzowskiej w danej kategorii i tych medali w tych najmłodszych rocznikach jest coraz więcej. Pochwalę jeden klub, choć sukcesy ma wiele klubów - w tym roku w trzech kategoriach wiekowych nasi piłkarze ręczni Wybrzeża zdobyli medale. To fajny przykład takiej piramidy, o którą walczymy w sporcie."

Na zakończenie rozmowy, Adam Korol wyraził swoje marzenia związane z przyszłością sportu w Gdańsku. - "Sportowo marzy mi się w Gdańsku trochę większa liczba olimpijczyków, jak sięgniemy do czasów, kiedy ja startowałem w klubie AZS AWF Gdańsk było więcej osób, wioślarzy, lekkoatletów i pływaków."


Na podst. Urząd Miejski w Gdańsku