Żeglarz wypadł za burtę, jacht uderzył w falochron. Uratował go Wiatr

Samotny żeglarz w średnim wieku wpadł do wody na Zatoce i został uratowany dzięki szybkiej reakcji załogi pogłębiarki i jednostki ratowniczej. Jego jacht potem uderzył w falochron gdańskiego portu — na miejscu była karetka, a mężczyzna trafił pod opiekę medyków.
- Gdańsk reaguje błyskawicznie: zobacz, jak przebiegała akcja ratunkowa
Gdańsk reaguje błyskawicznie: zobacz, jak przebiegała akcja ratunkowa
W środę około 9.30 Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) otrzymała zgłoszenie o człowieku znajdującym się w wodzie Zatoki Gdańskiej. Do działań zaangażowano m.in. statek ratowniczy „Wiatr” oraz załogę pogłębiarki pracującej w porcie.
Jak wyjaśnia rzecznik MSR, Rafał Goeck, to właśnie pracownicy pogłębiarki pierwsi zauważyli osobę unoszącą się na wodzie i wysłali po nią swoją łódź ratowniczą. W międzyczasie w kierunku miejsca zdarzenia płynął „Wiatr”.
„Załoga pogłębiarki wykonującej prace na terenie gdańskiego portu zauważyła osobę unoszącą się w wodach Zatoki. Załoga pogłębiarki wysłała po tego człowieka swoją łódź ratowniczą. My z kolei wysłaliśmy w ten rejon nasz statek ratowniczy ‘Wiatr’. W momencie, gdy nasza jednostka podchodziła w ten rejon, łódź z pogłębiarki już podejmowała poszkodowanego”
Poszkodowany to mężczyzna w wieku około 60–70 lat, obywatel Polski. Jak relacjonuje Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa, żeglarz wypadł za burtę na odległości około czterech mil morskich od gdańskiego portu. Jego jacht dryfował bez opieki i uderzył później w falochron portowy.
Gdy „Wiatr” dotarł na miejsce, załadował mężczyznę z łodzi ratowniczej pogłębiarki i przetransportował go do portu. Na nabrzeżu czekała karetka, która przekazała informacje o stanie poszkodowanego — doznał hipotermii, jednak jego ogólny stan oceniono jako dobry.
„Był to samotny żeglarz. Wypadł za burtę około czterech mil morskich od gdańskiego portu.”
Zaangażowane służby: Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa (jednostka ratownicza „Wiatr”) oraz załoga pogłębiarki pracującej na akwenie. Skrót SAR oznacza search and rescue — poszukiwanie i ratownictwo.
Akcja pokazuje, jak istotna jest współpraca jednostek pracujących na morzu i służb ratunkowych. Mieszkańcy odwiedzający nabrzeże powinni pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa nad wodą i natychmiast informować służby w razie zauważenia osoby w niebezpieczeństwie.
Na podst. Urząd Miejski w Gdańsku
Autor: krystian