Stare drzewa, nowe zabiegi — miasto dopieszcza pomniki przyrody

W Gdańsku trwają zabiegi pielęgnacyjne przy najcenniejszych drzewach miejskich — w tym roku wytypowano do prac 20 drzew, a ostatnią ingerencję przeprowadzono przy ul. Hallera 14. Prace mają na celu zarówno poprawę bezpieczeństwa, jak i ratowanie wiekowych okazów. Miejskie służby podkreślają, że wiele działań to efekt przeglądów i zgłoszeń mieszkańców.
- Wytypowano 20 drzew do zabiegów w 2025 roku
- Gdańsk walczy z jemiołą i wspiera weterany
- Najokazalszy dąb przy ul. Hallera 14
Wytypowano 20 drzew do zabiegów w 2025 roku
W Gdańsku ochrona pomników przyrody opiera się na dwuletnich przeglądach — w katalogu miasta figuruje 196 obiektów uznanych za pomniki przyrody (część to głazy polodowcowe). Na tej podstawie oraz po sygnałach od mieszkańców i instytucji Wydział Ekologii i Energetyki zdecydował o wykonaniu różnych prac na 20 drzewach w roku 2025. Priorytetem była wymiana zagrożeń stwarzanych przez suche lub złamane konary oraz ratowanie cennych drzew.
“Skupiliśmy się na terenie Hevelianum, gdzie znajduje się osiem pomników przyrody i wszystkie zostały w tym roku wypielęgnowane. Były też pomniki z terenów parku Oruńskiego, lasów komunalnych oraz gruntów właścicieli prywatnych” — mówi Michał Lamczyk, główny specjalista w Referacie Przyrody i Rolnictwa.
Gdańsk walczy z jemiołą i wspiera weterany
Jednym z powtarzających się problemów jest rozprzestrzenianie się jemioły, która osłabia stare drzewa. Specjaliści podkreślają związek tego z długotrwałymi przerwami w dostawie wody i miejskimi wyspami ciepła. Przy jednym z przykładów — lipie w Parku Oruńskim (pomnik nr 1098) — usunięto porażone fragmenty, co pozwoliło zachować drzewo.
“Mieliśmy dużo usuwania jemioły, która jest w natarciu. Nasze drzewa pomnikowe są w większości wiekowe i bardziej podatne na atak” — tłumaczy Michał Lamczyk.
W lasach komunalnych, m.in. w Dolinie Samborowo, wykonywano zabiegi weteranizacyjne — pozostawia się tam martwe drzewa, ale redukuje ich korony, aby były bezpieczne dla spacerowiczów, a jednocześnie pełniły rolę siedlisk dla ptaków i owadów. Takie prace przeprowadzono m.in. na sześciu dębach szypułkowych we współpracy z Leśnictwem Matemblewo.
Najokazalszy dąb przy ul. Hallera 14
Ostatnią tegoroczną interwencją, przeprowadzoną 30 października, była pielęgnacja dębu szypułkowego (pomnik nr 601) rosnącego przy ul. Hallera 14 — drzewa szacowanego na około 180 lat. Prace objęły korektę korony, usuwanie suchych gałęzi oraz tylców, co ma przyspieszyć regenerację i poprawić żywotność drzewa.
“To naprawdę potężny, około 180‑letni dąb na środku wewnętrznego terenu zielonego… Tu przeprowadziliśmy przede wszystkim korektę korony pod kątem usuwania suchych gałęzi i tak zwanych tylców” — opisuje Michał Lamczyk.
Urzędnicy podkreślają, że obecna pula pomników jest utrzymywana w stanie umożliwiającym reagowanie zarówno doraźnie po gwałtownych zjawiskach pogodowych, jak i profilaktycznie — by drzewa zachowały dobrą kondycję. Zadanie “Zielona Pamięć Gdańska” otrzymało dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
na podstawie: UM Gdańsk.
Autor: krystian

