SM Gdańsk: Bezdomna pomogła zbłąkanemu psu

1 min czytania

Losem pewnego psa zainteresowała się bezdomna kobieta. Przez kilka dni opiekowała się czworonogiem i karmiła go. Gdy okazało się, że nie jest już w stanie pomagać zwierzęciu, zwróciła się do strażników miejskich o pomoc.

Piątek, 19 stycznia. W dzielnicy Św. Wojciech funkcjonariusze z Referatu VI sprawdzali miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Podczas jednej z kontroli spotkali kobietę, która poprosiła ich o pomoc bynajmniej nie w swojej sprawie. Tym razem chodziło o pewnego zwierzaka.

Bezdomna twierdziła, że kilka dni wcześniej w okolicy spotkała psa. Zwierzę błąkało się bez celu. Zachowywało się jakby szukało swojego właściciela. Kobieta zaopiekowała się czworonogiem i dokarmiała go, dopóki miała na to pieniądze. Niestety finanse się skończyły i nie było już za co kupić psu jedzenia. Nie chciała jednak zostawiać psiaka na pastwę losu, dlatego poprosiła strażników o pomoc. Wskazała mundurowym gdzie przebywa zwierzę. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce.

W krzakach nad rzeką znaleźliśmy młodą suczkę w typie owczarka niemieckiego, średniej wielkości. Nie była agresywna. Wyglądała na zadbaną mówi inspektor Sławomir Jendrzejewski.

Strażnicy za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwali pracownika schroniska Promyk”. Zwierzę trafiło do placówki.

Straż Miejska Gdańsk, strazmiejska.gda.pl/, strazmiejska.gda.pl/blog/2018/01/19/bezdomna-pomogla-zblakanemu-psu/

Autor: krystian