Policjanci zatrzymali 39-letniego mieszkańca Pruszcza Gdańskiego, który odpowie za kilkadziesiąt kradzieży paliwa ze stacji benzynowej. Mężczyzna zakłócał pracę dystrybutora paliw i w ten sposób ukradł prawie 2 tys. litrów oleju napędowego. Sprawca usłyszał ponad dwadzieścia zarzutów, teraz grozi mu 10 lat więzienia.

Kryminalni z gdańskiej komendy miejskiej podczas swojej pracy zdobyli informację, że mężczyzna użytkujący czerwonego seata kradnie paliwo ze stacji benzynowych i funkcjonariusze postanowili przyjrzeć się sprawie dokładniej. W trakcie pracy nad tą sprawą kryminalni zdobyli i przeanalizowali wiele informacji. Funkcjonariusze sprawdzili zapisy kamer z monitoringów i zauważyli, że mężczyzna podjeżdżający pod dystrybutor seatem tankuje jednocześnie dwa rodzaje paliwa. Proces tankowania odbywał się dyskretnie, ponieważ odbywał się przy otwartych drzwiach jego samochodu. Policjanci nie mieli wątpliwości, że mężczyzna w jakiś sposób zakłóca pracę urządzenia odmierzającego ilość paliwa.


Na początku tygodnia kryminalni pojechali na stację benzynową, na której sprawca kradł wcześniej paliwo i gdy byli na miejscu pod jeden z dystrybutorów podjechał czerwony seat, z którego wysiadł mężczyzna znany policjantom z zapisu monitoringu, po czym rozpoczął tankowanie palia. Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że właśnie popełnia przestępstwo i zatrzymali go. Na miejsce przyjechali policjanci z grupy dochodzeniowo śledczej i policyjny technik, którzy przeprowadzili oględziny, zabezpieczyli ślady oraz sporządzili dokumentację fotograficzną. Policjanci zabezpieczyli także w samochodzie sprawcy kilkanaście kanistrów. Funkcjonariusze w miejscu zamieszkania mężczyzny znaleźli i zabezpieczyli kilkanaście kanistrów wypełnionych paliwem. Kryminalni ustalili, że mężczyzna podczas tankowania zakłócał pracę dystrybutora i tankował jednocześnie dwa rodzaje paliwa. Płacił za kilka zatankowanych litrów, a kolejne kilkadziesiąt kradł.


Zatrzymany 39-latek trafił do policyjnego aresztu i łącznie usłyszał 20 zarzutów kradzieży z włamaniem oraz jeden usiłowania kradzieży z włamaniem. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem oraz musi wpłacić poręczenie majątkowe.


Za kradzież z włamaniem grozi 10 lat więzienia.