Mecz piłkarski pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk a Sokołem Bożepole Wielkie zakończył się w atmosferze skandalu i przemocy, gdy chuligani wtargnęli na boisko, wywołując chaos i przerywając rozgrywkę. Incydent ten nie tylko zszokował kibiców, ale także wzbudził reakcję lokalnych władz.
- Brutalne incydenty na trybunach przerywają mecz
- Reakcja klubu i wezwanie do odpowiedzialności
- Prezydent Gdańska potępia akty przemocy
Brutalne incydenty na trybunach przerywają mecz
W sobotnie popołudnie, podczas meczu klasy okręgowej pomiędzy Stoczniowcem Gdańsk a Sokołem Bożepole Wielkie, doszło do niepokojącego incydentu, który na zawsze zapisze się w pamięci lokalnych kibiców. Około 60. minuty sędzia był zmuszony przerwać rozgrywkę, gdy na trybunach miało miejsce brutalne starcie. Grupa około 20 chuliganów, zupełnie niezwiązana z żadnym z klubów, wtargnęła na stadion, kradnąc flagę Sokoła i atakując kibiców gości, w tym dzieci oraz osoby niepełnosprawne.
Reakcja klubu i wezwanie do odpowiedzialności
Władze klubu Stoczniowiec Gdańsk wyraziły swoje oburzenie w oficjalnym oświadczeniu, podkreślając, że incydent był całkowicie nieakceptowalny i że nie mają nic wspólnego z chuliganami, którzy spowodowali zamieszanie. "Mimo rekomendacji sędziego, zespół gości zszedł z boiska, co doprowadziło do zakończenia meczu przy stanie 1:0 dla Stoczniowca" – czytamy w komunikacie. Klub zapowiedział współpracę z policją, aby zidentyfikować sprawców i podjąć odpowiednie kroki prawne przeciwko nim za poniesione straty.
Prezydent Gdańska potępia akty przemocy
Na zaistniałą sytuację zareagowała także prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, która na swoim profilu społecznościowym wyraziła zaniepokojenie i oburzenie. Podkreśliła, że "w Gdańsku nie ma miejsca na takie akty bezmyślnej przemocy i agresji", a zachowanie chuliganów stanowi skandal, który musi spotkać się z surowymi konsekwencjami. Dulkiewicz zapowiedziała również rozmowę z szefem Pomorskiego Związku Piłki Nożnej, aby omówić podjęcie działań, które zapobiegną podobnym sytuacjom w przyszłości.
Incydent ten nie tylko stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo na lokalnych wydarzeniach sportowych, ale również zwraca uwagę na problem chuligaństwa, który wciąż stanowi poważne zagrożenie w polskim sporcie. W obliczu takich sytuacji, organizatorzy meczów oraz lokalne władze będą musieli wprowadzić skuteczniejsze środki bezpieczeństwa, aby zapewnić bezpieczne warunki dla wszystkich uczestników.
Na podst. UM Gdańsk