Mężczyzna na parkingu zaoferował policjantom narkotyki, trafił do aresztu

Na jednym z niestrzeżonych parkingów w Gdańsku rozmowa z mężczyzną skończyła się zatrzymaniem. Funkcjonariusze z komisariatu przy Kartuskiej znaleźli przy nim paczki z narkotykami, a sąd zdecydował o zastosowaniu aresztu. Sprawa ma związek także ze zniszczeniem mienia o dużej wartości.
- Jak doszło do zatrzymania przy komisariacie przy Kartuskiej
- Co znaleziono i jakie zarzuty postawiono
- Decyzja sądu i kontynuacja postępowania w Gdańsku
Jak doszło do zatrzymania przy komisariacie przy Kartuskiej
Kryminalni ustalili, że na parkingu przebywa osoba, która może mieć przy sobie środki odurzające. Gdy funkcjonariusze podeszli do mężczyzny, ten — nie wiedząc, że rozmawia z policją — zaproponował im sprzedaż marihuany i amfetaminy, podając cenę za 5 gramów i reklamując „promocyjną cenę dla nowych klientów”. Po okazaniu legitymacji mężczyzna próbował uciekać, ale został zatrzymany po krótkim pościgu. Był agresywny i nie podporządkowywał się poleceniom funkcjonariuszy.
Co znaleziono i jakie zarzuty postawiono
Przy zatrzymanym policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt zawiniątek z amfetaminą, marihuaną i klefedronem. Narkotyki przekazano do badań biegłemu sądowemu. 38-letni mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, usiłowania ich udzielania oraz nakłaniania do zniszczenia mienia. Okazało się też, że był poszukiwany w związku ze sprawą zniszczenia mienia o wartości ponad 270 tysięcy złotych.
Decyzja sądu i kontynuacja postępowania w Gdańsku
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt. Policja prowadzi dalsze czynności i nie wyklucza przedstawienia kolejnych zarzutów. Przepisy przewidują karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności za posiadanie i udzielanie znacznej ilości środków odurzających oraz za nakłanianie do zniszczenia mienia znacznej wartości.
na podstawie: Urząd Miejski Gdańsk.
Autor: krystian