Śmieci zniknęły z WawelskiejKtoś najwyraźniej postanowił zrobić generalne porządki. Pokaźna góra odpadów trafiła jednak nie tam, gdzie powinna. Zamiast znaleźć się w śmietniku, leżała w jego sąsiedztwie. Sprawą zajęła się straż miejska.

Czwartek, 9 sierpnia. Do Referatu V wpłynęło zgłoszenie o nielegalnym wysypisku śmieci. Sterta porzuconych rzeczy miała znajdować się przy kontenerach na odpady na ulicy Wawelskiej. Strażnicy odwiedzili wskazane miejsce.

Obok pojemników do selektywnej zbiórki odpadów leżały duże ilości zalegających śmieci. Były wśród nich: meble, opony, armatura sanitarna, stara odzież – mówi strażnik Magdalena Chojnacka.

Mundurowi od razu skontaktowali się z pracownikiem Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Ustalili, że następnego dnia teren zostanie uporządkowany. I faktycznie większość śmieci zniknęła. Na miejscu został jedynie sedes ze spłuczką, który w krótkim czasie miała zabrać firma utylizująca odpady budowlane.

17 sierpnia strażnicy przeprowadzili kontrolę. Po śmieciach nie było śladu.