Pewna kobieta chciała zakończyć swoje życie. Wybrała miejsce i czas. Na szczęście skończyło się tylko na usiłowaniu. Pomogli jej przechodnie i straż miejska.
przejazd kolejowy Orunia

Czwartek, 17 października. Był kwadrans po godzinie 19:00. Patrol z Referatu VI jechał właśnie ulicą Gościnną. W pewnym momencie funkcjonariuszy zatrzymała grupa pieszych. Kilkoro z nich wskazało im kobietę, która szła obok ulicą. Twierdzili, że przed chwilą chciała ona popełnić samobójstwo na torach kolejowych. Weszła na nie, pomimo zamkniętych szlabanów. Jej plan się nie powiódł. Pociąg minął przejazd kolejowy kilka sekund przed nią.

Podczas rozmowy kobieta była pobudzona i pod widocznym wpływem alkoholu. Potwierdziła jednak wersję o samobójstwie. Poinformowała nas, że ma trudną sytuację w rodzinie i nie widzi sensu, by dalej żyć – mówi młodszy inspektor Marcin Bohdanowicz.

Strażnicy wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Załoga ambulansu postanowiła zabrać kobietę do szpitala na obserwację.