SM Gdańsk: Jak pomóc? Nikodem, Daria i Jakub wiedzą to na pewno

2 min czytania

Dzień dobry, nazywam się Nikodem, mam 10 lat. Teraz jestem w parku na Siennickiej i starszy pan leży na ławce. Nie wiemy czy zasłabł, czy jest pijany. Tak zaczynało się zgłoszenie na numer 986, które pod koniec wakacji odebrała jedna z naszych koleżanek. Będąc pod wrażeniem wzorowej postawy i książkowego wręcz sposobu zgłaszania takich sytuacji, postanowiliśmy dotrzeć do małego bohatera…

Szybko okazało się, że bohaterów było aż trzech. Daria, Nikodem i Jakub jeździli razem na rowerach po parku przy ulicy Siennickiej. Ich uwagę zwrócił leżący na ławce mężczyzna. Nie było z nim kontaktu, nie było też wiadomo czy zasłabł, czy zasnął. Obok niego leżała rozbita butelka z sokiem. Dzieci postanowiły wezwać pomoc i zadzwoniły na numer 986. Zgłaszającym był Nikodem.

Byłam zaskoczona, że tak młody człowiek wiedział, gdzie zadzwonić, podał tak dokładnie i spokojnie wszystkie dane i że zainteresował się losem drugiego człowieka. Taka postawa zasługuje na wyróżnienie. Dorośli mogliby się od niego uczyć mówi starszy inspektor Anna Jank , która rozmawiała z chłopcem.

Zgłoszenie oczywiście zostało zrealizowane, a pan otrzymał potrzebną pomoc.

W tym tygodniu udało nam się spotkać się z całą trójką i podziękować im osobiście za wrażliwość i chęć pomocy drugiemu człowiekowi. Zapytaliśmy też Nikodema, skąd wiedział, jak w prawidłowy sposób zgłosić służbom taką sytuację. Okazało się, że to zasługa jego wychowawczyni, która nauczyła tego swoich uczniów.

Straż Miejska Gdańsk, strazmiejska.gda.pl/, strazmiejska.gda.pl/aktualnosci/jak-pomoc-nikodem-daria-i-jakub-wiedza-to-na-pewno,a,6803

Autor: krystian