Gdy nasze dane wpadną w niepowołane ręce, a mowa tu o przestępcach, którzy nimi handlują lub wykorzystują je do popełnienia przestępstw, musimy liczyć się ze sporymi kłopotami. Jedną z tzw. ,,danych wrażliwych'' jest m.in. numer PESEL, który zawiera datę urodzenia, liczbę porządkową, płeć oraz liczbę kontrolną. Ten numer znajdziemy na wielu naszych dokumentach i dlatego nigdy nie powinniśmy ich udostępniać osobom postronnym, kserować, skanować lub pozwalać na ich fotografowanie. Taki zestaw informacji wystarczy przestępcy, aby np. stworzyć fałszywy dokument z naszymi danymi, a zdjęciem innej osoby. Fałszywy dokument może zostać wykorzystany do zaciągnięcia kredytu.

Wiele instytucji finansowych oferuje tzw. pożyczki internetowe i dzięki numerowi PESEL w łatwy sposób można zaciągać zobowiązania finansowe, obciążając inne osoby. Mając ten unikatowy numer, przestępca, podpisując umowę z siecią, zdobędzie np. drogi telefon. Wyrobi też duplikat karty SIM, która może być potem użyta do nielegalnego autoryzowania transakcji. Mając nasze dane sprawcy mogą otworzyć nowe rachunki bankowe, o których nie będziemy wiedzieli i używać ich do obrotu nielegalnymi środkami np. podczas oszustw metodą „na wnuczka”, czy „pracownika banku”.

Dlatego powinniśmy chronić swoje dane przed ich nielegalnym wykorzystaniem. Takimi sposobami są przede wszystkim ostrożność i czujność, korzystanie z usługi Alerty BIK, dzięki którym dowiemy się od razu o próbie wyłudzenia pieniędzy na nasze dane. Po uruchomieniu usługi otrzymamy SMS za każdym razem, gdy ktoś złoży wniosek o kredyt lub pożyczkę na nasze dane, lub będzie próbował podpisać w naszym imieniu umowę np. z przedstawicielem sieci komórkowej.

Od niedawna możemy też zastrzec swój numer PESEL na stronie ministerialnej mObywalet.gov.pl, dzięki tej czynności zablokujemy możliwość zaciągania pożyczek i kredytów. Od czerwca każdy bank będzie miał obowiązek sprawdzić, czy dany numer PESEL nie jest zastrzeżony.