Na 3 miesiące został tymczasowo aresztowany 24-letni mieszkaniec Gdańska. Mężczyzna podejrzany jest o usiłowanie gwałtu na mieszkance Gdyni. Sprawca został zatrzymany przez policjantki wydziału kryminalnego, dzięki współpracy z operatorem monitoringu miejskiego. 28-latek usłyszał zarzuty w tej sprawie. Teraz grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
W sobotę rano dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku otrzymał zgłoszenie o próbie gwałtu, do której miało dojść w jednym z parków przy Alei Zwycięstwa. Dyżurny po otrzymaniu tej informacji natychmiast skierował tam najbliżej znajdujące się policyjne patrole. Kryminalni ustalili, że sprawca zaatakował 30-letnią kobietę, która szła do pracy. Na jej krzyki zareagował przypadkowy przechodzień, który spłoszył napastnika.
Funkcjonariusze pracujący na miejscu zabezpieczyli dowody, przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli zapisy z monitoringu. Policjanci ustalili prawdopodobny przebieg zdarzenia, rysopis sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania . Kilka godzin później z policjantami skontaktował się operator monitoringu miejskiego, który na ul. Lendziona zauważył mężczyznę, którego wygląd pasował do rysopisu sprawcy. Na miejsce natychmiast pojechały policjantki kryminalne z Wrzeszcza, które zatrzymały podejrzanego 24-latka z Gdańska.
Zebrane przez funkcjonariuszy dowody pozwoliły na przedstawienie mu w prokuraturze zarzutu usiłowania zgwałcenia. Wczorajszą decyzją sądu, 24-latek został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Teraz mieszkańcowi Gdańska grozi nawet do 12 lat więzienia.
W sobotę rano dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku otrzymał zgłoszenie o próbie gwałtu, do której miało dojść w jednym z parków przy Alei Zwycięstwa. Dyżurny po otrzymaniu tej informacji natychmiast skierował tam najbliżej znajdujące się policyjne patrole. Kryminalni ustalili, że sprawca zaatakował 30-letnią kobietę, która szła do pracy. Na jej krzyki zareagował przypadkowy przechodzień, który spłoszył napastnika.
Funkcjonariusze pracujący na miejscu zabezpieczyli dowody, przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli zapisy z monitoringu. Policjanci ustalili prawdopodobny przebieg zdarzenia, rysopis sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania . Kilka godzin później z policjantami skontaktował się operator monitoringu miejskiego, który na ul. Lendziona zauważył mężczyznę, którego wygląd pasował do rysopisu sprawcy. Na miejsce natychmiast pojechały policjantki kryminalne z Wrzeszcza, które zatrzymały podejrzanego 24-latka z Gdańska.
Zebrane przez funkcjonariuszy dowody pozwoliły na przedstawienie mu w prokuraturze zarzutu usiłowania zgwałcenia. Wczorajszą decyzją sądu, 24-latek został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Teraz mieszkańcowi Gdańska grozi nawet do 12 lat więzienia.