We wtorek z policjantami z komisariatu na Śródmieściu skontaktował się 31-letni mężczyzna, który zawiadomił, że dzień wcześniej na ul. Szerokiej został pobity i okradziony przez grupę mężczyzn. Podczas zdarzenia napastnicy ukradli pokrzywdzonemu zegarek, kartę bankomatową , słuchawki oraz bezrękawnik, w którym były klucze. 31-latek wycenił straty na 600 złotych.


Policjanci od razu po otrzymaniu zgłoszenia pojechali na miejsce zdarzenia i sprawdzili ten rejon. Funkcjonariusze zabezpieczyli do tej sprawy monitoring, zdobyli i szczegółowo przeanalizowali wiele informacji. W trakcie analizy zapisu z kamer monitoringu kryminalni zabezpieczyli wizerunki sprawców rozboju i zapoznali z nimi między innymi operatorów monitoringu miejskiego ze Straży Miejskiej. Dzień później jeden z nich przekazał policjantom informację, że na kamerze widzi, jak ul. św. Ducha idą dwaj mężczyźni, których wygląd odpowiada wizerunkom sprawców rozboju.

Na miejsce pojechali kryminalni ze Śródmieścia oraz policyjni wywiadowcy, którzy zatrzymali 24-latka z Gdańska i jego 29-letniego znajomego. Starszy z mężczyzn miał na sobie bezrękawnik, który dwa dni wcześniej pokrzywdzony stracił podczas rozboju. W chwili zatrzymania podejrzani byli pijani, jeden z nich był pod wpływem 2 promili alkoholu, drugi w organizmie miał 1,5 promila.


Zatrzymani sprawcy trafili do policyjnego aresztu. Dziś w prokuraturze usłyszą zarzuty rozboju. Po przesłuchaniu prokurator podejmie też decyzję o zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec podejrzanych.


Za rozbój grozi 12 lat więzienia.