W Gdańsku ostatnio świdrowało głośno. Nie były to jednak prace budowlane, a huk silników. Aleja Grunwaldzka stała się sceną dla niecodziennego wyścigu z przepisami. Najszybszy z uczestników, 41-letni kierowca skody, osiągnął prędkość 172 km/h, przekraczając limit o ponad trzykrotność.
- W ostatnich dniach na terenie Gdańska zatrzymano pięciu kierowców za znaczne przekroczenie prędkości.
- Wśród nich 41-letni mężczyzna pędził skodą po Alei Grunwaldzkiej z prędkością 172 km/h, gdzie obowiązuje limit 50 km/h.
- Zdarzenie miało miejsce 18 lutego po godzinie 23:00.
- Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł oraz otrzymał 15 punktów karnych.
- Jego prawo jazdy zostało zatrzymane na 3 miesiące.
Choć noce w mieście zazwyczaj kojarzą się z ciszą i spokojem, ostatnie dni przyniosły mieszkańcom Gdańska dosłownie przyspieszenie. Na ulicach, szczególnie po zmroku, doszło do serii pościgów za prędkością. Strażnicy miejscy mieli pełne ręce roboty, próbując zdyscyplinować tych, którzy mylili miejskie arterie z torami wyścigowymi.
Gruźlica prędkości objęła nie tylko jeden, ale aż pięciu kierowców, którzy postanowili przetestować swoje maszyny na gdańskich ulicach. Zwłaszcza jeden z nich, jadąc skodą, zdołał osiągnąć prędkość, przy której przepisy drogowe wydają się być tylko mglistym zaleceniem. Jak donoszą służby, mężczyzna został przyłapany na gorącym uczynku, gdy jego pojazd przebijał barierę 172 km/h na Alei Grunwaldzkiej.
Sankcje za tego typu wykroczenia nie są łagodne. Oprócz pokaźnego mandatu, nasz rekordzista z Alei Grunwaldzkiej dołączył do niechlubnej grupy kierowców, którzy na pewien czas muszą zapomnieć o prowadzeniu pojazdów. Straż miejska przypomina, że takie zachowania na drodze nie tylko naruszają przepisy, ale przede wszystkim zagrażają bezpieczeństwu wszystkich uczestników ruchu. Niech ten przypadek będzie przestrogą dla wszystkich miłośników nadmiernej prędkości.
Według informacji z: KMP Gdańsk
