Koziołek w Gdańsku w opałach! Szczęście sprzyja tym, którzy czekają
W Gdańsku miała miejsce niezwykła akcja ratunkowa, która wzruszyła mieszkańców. Młody koziołek utknął w siatce ogrodzeniowej na terenie ogródków działkowych, a jego los w rękach strażników miejskich. Jak zakończyła się ta historia?

Koziołek w tarapatach na ul. Nowatorów

W niedzielny poranek, 12 stycznia, o godzinie 8:30, do dyżurnego Straży Miejskiej w Gdańsku wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonego mężczyzny. Informował on o młodej sarnie, która zaklinowała się w siatce na terenie ogródków działkowych ROD przy ul. Nowatorów. Natychmiast na miejsce udał się patrol z Referatu Ekologicznego.

Akcja ratunkowa zakończona sukcesem

Na miejscu strażnicy odkryli młodego koziołka, który miał tylną nogę uwięzioną w siatce ogrodzenia. Jego stan był niepokojący – skóra na prawej nodze była zdarta, a z rany sączyła się krew. Funkcjonariusze szybko powiadomili Stanowisko Kierowania i wezwali miejskiego łowczego.

Po przybyciu specjalisty rozpoczęto akcję uwalniania zwierzęcia z pułapki. Na szczęście, pomimo widocznych obrażeń, „ścięgna i kości nie zostały uszkodzone”, co dawało nadzieję na rehabilitację i powrót do zdrowia. Koziołek został przewieziony do Centrum Rehabilitacji Zwierząt „Jelonek” w Nowym Monasterzysku, gdzie specjaliści zajmują się dzikimi zwierzętami wymagającymi pomocy.

"Na szczęście, pomimo poważnych obrażeń zewnętrznych, ścięgna i kości nie zostały uszkodzone" - informuje przedstawiciel Straży Miejskiej.

Dzięki szybkiej reakcji strażników oraz wsparciu specjalistów z centrum rehabilitacji, młody koziołek ma szansę na pełne wyzdrowienie i powrót do swojego naturalnego środowiska.


Według informacji z: Urząd Miejski Gdańsk