Gdańsk protestuje: Ukraina to nie gra, walczymy o nasze życie!

2 min czytania
Gdańsk protestuje: Ukraina to nie gra, walczymy o nasze życie!

W Gdańsku odbył się emocjonalny protest, w którym uczestnicy wyrazili swoje obawy dotyczące sytuacji na Ukrainie oraz roli Stanów Zjednoczonych w konflikcie. W sercu miasta, pod Dworem Artusa, zebrało się około 200 osób, które wspólnie domagały się wsparcia dla Ukrainy w obliczu agresji Rosji.

  • Gdańsk staje w obronie Ukrainy pod Dworem Artusa
  • Apel o solidarność i pamięć historyczną

Gdańsk staje w obronie Ukrainy pod Dworem Artusa

W minioną sobotę, pod majestatycznym Dworem Artusa w Gdańsku, miała miejsce manifestacja, która zgromadziła Polaków, Ukraińców oraz Białorusinów. Uczestnicy protestu trzymali flagi swoich krajów oraz Unii Europejskiej, a ich hasła były jasne i wymowne. Jedno z nich brzmiało: “Ukraińcy nie są kartami, a wojna to nie poker!”. To zdanie oddaje głęboki niepokój zebranych wobec aktualnej sytuacji geopolitycznej.

Protestujący wyrażali swoje zdziwienie i oburzenie wobec wypowiedzi prezydenta USA, który wydawał się mylić rolę agresora i ofiary w kontekście konfliktu ukraińskiego. Pytania o to, jak można postrzegać Putina jako przyjaciela, były na porządku dziennym. “Jak to możliwe, że prezydent Stanów Zjednoczonych potrafi publicznie oskarżać Ukrainę o doprowadzenie do wybuchu wojny?” zastanawiali się uczestnicy.

Apel o solidarność i pamięć historyczną

- Ten skandal dyplomatyczny w Białym Domu poruszył nas wszystkich - mówił Przemek Janas z Obywateli RP. - Musimy jako Europa radzić sobie sami i nie pozwolić na powtórzenie historii zła. Pamiętajmy, kto jest agresorem - apelował do zebranych.

W trakcie manifestacji przypomniano o tragicznych wydarzeniach związanych z wojną na Ukrainie. Wyliczano brutalne ataki na cywilów oraz zbrodnie wojenne, które miały miejsce w miastach takich jak Kijów czy Bucza. “Tragedii na tak wielką skalę nie widziano od czasów istnienia nazistowskich obozów koncentracyjnych” podkreśliła Sława Rafalak, przewodnicząca zarządu regionu KOD.

Podobne wydarzenia miały miejsce również w innych miastach Polski, co pokazuje rosnącą solidarność społeczną wobec Ukrainy. W Krakowie manifestacja odbyła się dzień wcześniej przed Konsulatem Generalnym USA, gdzie również wyrażano sprzeciw wobec działań amerykańskich władz.

Wspólne działania gdańskich organizacji takich jak Komitet Obrony Demokracji Region Pomorze oraz Obywatele RP pokazują, że lokalna społeczność jest gotowa stanąć w obronie wartości demokratycznych i praw człowieka.

Według informacji z: UM Gdańsk

Autor: krystian