„Straszny Dwór” wraca na scenę w nowej, zaskakującej odsłonie Opery Bałtyckiej

2 min czytania
„Straszny Dwór” wraca na scenę w nowej, zaskakującej odsłonie Opery Bałtyckiej

W Gdańsku klasyka Moniuszki zyskała współczesną oprawę — mniej kontuszy, więcej ruchomej scenografii i bohaterowie drugiego planu w świetle reflektorów. Spektakl pod kierunkiem reżysera przyciąga wizualnymi pomysłami i humorem.

  • Reżyser spojrzał na bohaterów inaczej
  • Co warto zobaczyć w Operze Bałtyckiej
  • Scenografia jako aktor

Reżyser spojrzał na bohaterów inaczej

Reżyser Jerzy Snakowski postawił w nowej inscenizacji akcenty na postaciach dotąd traktowanych jako groteskowe. W rozmowie z PAP podkreślił, że badał, których bohaterów mógłby polubić i że w jego przekonaniu największe atuty przedstawienia odnajdują się w postaciach drugoplanowych.

“Patrzę na to dzieło przez perspektywę współczesności i tego, co sam cenię… Wygrali Damazy i Maciej — dotąd traktowani jako groteskowi. W nich znalazłem wartości, które są mi bliskie” — Jerzy Snakowski, rozmowa z PAP.

Co warto zobaczyć w Operze Bałtyckiej

Nowa wersja spektaklu akcentuje komizm i widowiskowość. Mocne punkty to popis braterskich potyczek (role Stefana i Zbigniewa grają Arnold Rutkowski i Filip Rutkowski), partie Damazego i Macieja w wykonaniu Jacka Szponarskiego i Michała Kutnika, a także pamiętna “Aria z kurantem” i finałowy mazur. Elementy kostiumowe i współczesna interpretacja ubioru mogą budzić kontrowersje, ale dodają spektaklowi świeżości.

Scenografia jako aktor

Scenografia jest oszczędna, niemal futurystyczna, a równocześnie funkcjonalna — ruchome elementy sceny, zmieniające się konstrukcje i dominujący zegar tworzą dynamiczne tło dla akcji. Ten teatralny pomysł sprawdza się technologicznie i daje widzowi nowe doznania, o ile porzuci on oczekiwanie tradycyjnej, historycznej inscenizacji.

Spektakl potwierdza, że Straszny Dwór pozostaje dziełem żywym: bawi, wzrusza i prowokuje do myślenia — szczególnie w kontekście obchodów związanych z 11 listopada.

na podstawie: UM Gdańsk.

Autor: krystian