W miniony piątek o godz. 22.35 na al. Vaclava Havla policjanci z komisariatu w Oruni postanowili przeprowadzić kontrolę drogową kierującego volkswagenem golfem. Mundurowi włączyli sygnały, jednak kierujący golfem nie zatrzymał się, przyspieszył i zaczął uciekać. Tego typu sytuacje są niebezpieczne i policjanci wiedzieli, że jak najszybciej muszą uciekający samochód zatrzymać. Kierowca nie reagował na sygnały i po przejechaniu ul. Nieborowskiej, al. Armii Krajowej, al. Pawła Adamowicza, a następnie ul. Lawendowe Wzgórze stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w mur oporowy przy jednym z budynków. Policjanci, którzy byli tuż za nim, wybiegli z radiowozu, obezwładnili go i zatrzymali. Mężczyzna nie ucierpiał w wyniku tego zdarzenia i pomoc medyczna nie była potrzebna. Podczas kontroli szybko się okazało, że 29-letni mieszkaniec Gdańska nie ma prawa jazdy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał już zarzut. Teraz odpowie przed sadem za niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz za wykroczenia drogowe, których dopuścił się podczas ucieczki.

Niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest zagrożone karą nawet 5 lat więzienia.