Andrzej Pągowski o powstaniu plakatu do
Opowieść o powstaniu plakatu do "Człowieka z żelaza" ukazuje nie tylko proces twórczy, ale także emocje i zawirowania historyczne, które towarzyszyły jego powstaniu. Andrzej Pągowski, znany artysta grafik, dzieli się swoimi wspomnieniami i refleksjami na temat tego niezwykłego dzieła, które stało się symbolem ważnych wydarzeń w historii Polski.

Inspiracje i symbolika w tworzeniu plakatu

Andrzej Pągowski, odnosząc się do swoich pierwszych kroków w świecie plakatu, przypomina, jak dowiedział się o konkursie na projekt do filmu "Człowiek z żelaza". Jak zaznacza, jego wcześniejsze doświadczenia, w tym stworzenie plakatu do "Amatora" Krzysztofa Kieślowskiego, pozwoliły mu zdobyć uznanie w branży. Pągowski poszukiwał symbolu, który oddałby dramatyzm wydarzeń tamtego czasu, a w jego umyśle zrodziła się wizja stoczniowców niosących zabitego kolegę. Ta mocna scena zainspirowała go do stworzenia plakatu, który miał oddać ból i waleczność tamtej chwili.

Ostateczny proces twórczy i współpraca z Andrzejem Wajdą

Tworząc plakat, Pągowski postanowił nałożyć na tekturę swoją koszulę, malując ją na biało, a następnie odciskając na niej ślad czerwonej farby. W ten sposób powstał obraz, który miał symbolizować nie tylko krew, ale i ofiarę walczących ludzi. Współpraca z Andrzejem Wajdą okazała się kluczowa – reżyser od razu docenił wizję Pągowskiego, a jego entuzjazm dla plakatu potwierdził, że to właśnie ten projekt oddaje duch "Człowieka z żelaza". Jak wspomina Pągowski, Wajda nie tylko akceptował plakat, ale również z uznaniem wypowiadał się o jego wartości artystycznej, co było dla artysty ogromnym wyróżnieniem.

Refleksje na temat Sierpnia ’80 i cenzury

Pągowski wspomina również czasy Sierpnia ’80, podkreślając, jak szybko zmieniająca się rzeczywistość wpływała na artystów. W tej euforii twórczej, towarzyszył mu lęk, że ich prace nie zostaną zaprezentowane. Cenzura, która wówczas miała ogromny wpływ, nie oszczędzała również Pągowskiego. Jego plakaty do popularnych filmów, takich jak "Miś" czy "Kung fu", utknęły w biurach cenzury, a ich losy były niepewne. Wspomnienia te ukazują, jak ważne jest dla artysty, by nie tylko tworzyć, ale także przekraczać ograniczenia narzucone przez władzę. Pągowski, mimo przeciwności, kontynuował współpracę z Wajdą, tworząc plakaty do kolejnych filmów, takich jak "Wałęsa. Człowiek z nadziei" czy "Powidoki", zawsze starając się, by jego prace były pełne głębi i znaczenia.


Źródło: Urząd Miejski Gdańsk