Anioły na plaży w Brzeźnie - bieg charytatywny zebrał ponad 100 tys. zł

Plaża w Brzeźnie znów w anielskich skrzydłach - mieszkańcy Gdańska połączyli przedświąteczną atmosferę z chęcią pomocy. Tysiąc biegaczy i setki wspierających przyszły, by w ruchu i głośnym dopingu wspomóc hospicjum dziecięce. Nadmorski krajobraz przemienił się w kolorowy korowód, który zostawił po sobie konkretną pomoc finansową.
- Gdańsk zobaczył tłum aniołów na plaży i w parku
- Bieg Anioła - zbiórka dla Hospicjum Pomorze Dzieciom i sportowe finisze
Gdańsk zobaczył tłum aniołów na plaży i w parku
Wydarzenie przyciągnęło osoby w różnym wieku i o różnych motywacjach — dla jednych to była tradycja, dla innych pierwsze doświadczenie biegania w takich okolicznościach. Start i meta prowadziły przez Park Reagana i trakty Pasa Nadmorskiego, a sceneria nadmorska podkreślała świąteczny charakter chwili. Pakiety startowe rozeszły się wcześniej, bo ich liczba była ograniczona decyzjami organizacyjnymi — mimo to emocji i wsparcia nie zabrakło.
“Na liście startowej mamy blisko tysiąc osób, zapisać się chciało dużo więcej, ale ze względów technicznych nie mogliśmy tego zrobić. Tysiąc Aniołów jest z nami, plus tysiące tych, którzy nie biegają, ale pomagają”
— Andrzej Ślusarczyk, spiker wydarzenia
W formule wirtualnej wzięło udział dodatkowo ponad 200 uczestników, co pokazuje, że inicjatywa dociera też poza linię startu.
Bieg Anioła - zbiórka dla Hospicjum Pomorze Dzieciom i sportowe finisze
Organizatorzy i wolontariusze skupili się na zbiórce dla Hospicjum Pomorze Dzieciom — efekt finansowy okazał się imponujący. Uczestnicy i darczyńcy wspólnie zapewnili środki, które mogą znacząco wesprzeć codzienną działalność placówki.
“Ta impreza przede wszystkim ma wspomóc fundusze Hospicjum, które 24 godziny na dobę… Zbiórka wciąż trwa i mimo, że nie skończyło się jeszcze wielkie liczenie wiemy już, że udało się zebrać ponad 100 tysięcy złotych”
— Ewa Liegman, Hospicjum Pomorze Dzieciom
Motywacje biegających bywały osobiste — od rodzinnych więzi z personelem hospicjum po chęć zaangażowania klubu sportowego czy przekazania świątecznego gestu. Organizacje i grupy biegowe podkreślały, że udział w takich akcjach to naturalne przedłużenie ich codziennych aktywności.
Zawodniczo impreza też dostarczyła emocji. Jako pierwszy linię mety przekroczył Michał Wysłouch, który sam przyznał, że tempo narzucili rywale i trzeba było kończyć bieg na pełnym gazie.
“Do startu zachęciła mnie osoba z rodziny pracująca w Hospicjum, impreza bardzo mi się podoba”
— Michał Wysłouch
Najlepsi na trasie 5 km:
- Michał Wysłouch - 16:00
- Tomasz Spaleniak - 16:05
- Tomasz Szczykutowicz - 17:02
Wśród pań:
- Zuzanna Głombiowska - 18:32
- Ewa Pasierbska - 20:52
- Agnieszka Rut - 20:53
Organizatorzy podkreślali, że zebrana suma to realne wsparcie — wstępne szacunki mówią o kwocie przekraczającej 100 tysięcy złotych, co stanowi znaczącą część miesięcznych potrzeb placówki.
Mimo wyraźnego akcentu charytatywnego, bieg był też okazją do integracji, spotkań i propagowania aktywności fizycznej w przyjaznej, świątecznej oprawie.
Mieszkańcy i praktyczne informacje dla zainteresowanych
Hospicjum działa przez cały rok i przyjmuje wsparcie poza samym biegiem — darowizny, wolontariat czy włączenie się w inne akcje pomagają zapewnić opiekę dzieciom potrzebującym w najbardziej trudnych chwilach. Dla tych, którzy nie zdążyli zapisać się na tegoroczny bieg, rozwiązaniem może być udział w kolejnej edycji lub wirtualna forma rywalizacji — warto śledzić komunikaty organizatorów i wcześniejsze zapisy, bo miejsca rozchodzą się szybko. Dla biegających natomiast praktyczna wskazówka na przyszłość to monitorowanie terminów zapisów i planowanie udziału z wyprzedzeniem — to zwiększa szansę na bycie jednym z tysiąca Aniołów na starcie.
na podstawie: Gdański Ośrodek Sportu.
Autor: krystian

