Uczniowie zasadzili około 3 tysiące dębów na Matarni przy ul. Astronautów w ramach Zielonej Edukacji

Na leśnej polanie w Matarni trwała niecodzienna lekcja: zamiast sali — łopata i ziemia. Uczniowie trzech szkół razem z leśnikami posadzili niemal drzewa, a akcję urozmaicały gra terenowa i panel edukacyjny. W tle — partnerskie porozumienie miasta z Lasami Państwowymi i myślenie o lesie za sto, dwieście lat.
- Matarnia jako miejsce odnowy
- Współpraca Gdańska z leśnikami
Matarnia jako miejsce odnowy
Na polanie przy ul. Astronautów uczniowie Szkoły Podstawowej nr 82, Zespołu Szkolno‑Przedszkolnego nr 9 i Szkoły Podstawowej nr 7 wraz z leśnikami wkopali około 3 tysiące sadzonek dębu szypułkowego. Akcji towarzyszyła gra terenowa, panel edukacyjny oraz posiłek przy ognisku. Miejsce wybrano świadomie — wcześniej rosły tu drzewa przeznaczone do szybkiej wycinki, teraz prowadzi się tu przemianę pokoleń i składów gatunkowych, tak aby las lepiej odpowiadał zmieniającym się warunkom klimatycznym.
Z badań Uniwersytetu Gdańskiego wynika, że dąb występował tu już dwukrotnie — dzisiejsze nasadzenia to trzecia próba jego powrotu do tego siedliska. Przy łopatach pracowały także mieszkanki Matarni: Hania i Zosia z ZSP nr 9, które przyznawały, że praca jest wymagająca, ale satysfakcjonująca.
“Ale inicjatywa fajna, można pomóc leśniczym i będzie więcej drzew”
— Hania i Zosia z ZSP nr 9
Współpraca Gdańska z leśnikami
W wydarzeniu uczestniczyła Monika Chabior, zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania, która podkreśliła wielowymiarowy charakter akcji — od kontaktu młodzieży z przyrodą po refleksję o przyszłości klimatu.
“Z jednej strony młodzież, która sadzi drzewa, jest w pełnym kontakcie z naturą i robi coś bardzo pożytecznego - sadzą dęby szypułkowe, które, jak się dowiedzieliśmy przed chwilą, są gatunkiem pożądanym na naszym terenie. Z drugiej strony, nikt nie ma w ręce telefonu komórkowego, nikt nie jest przyłączony do algorytmów internetowych i mediów społecznościowych. Zamiast tego rozmawiają ze sobą, śmieją się – mówi wiceprezydentka. - Jest też perspektywa bardziej filozoficzna, bo mówimy o drzewach, które swoją wielkość osiągną za 200 lat. To niesie refleksję, bo wiemy, że klimat się zmienia i robimy to w nadziei, że uda nam się tę zmianę klimatyczną powstrzymać czy do niej dostosować, a te dęby będą miały okazję uzyskać pełnię swoich możliwości i sił.”
Nadleśniczy Sebastian Klisz z Nadleśnictwa Gdańsk podkreślił rolę porozumienia między Lasami Państwowymi a miastem Gdańsk, podpisanego na początku 2025 roku, które ma łączyć siły w edukacji ekologicznej i gospodarce leśnej.
“Nasze porozumienie obejmuje promowanie postaw pro-społecznych, pro-ekologicznych, promowania idei zrównoważonego rozwoju, opowiadania o funkcji lasów i zrównoważonej gospodarce leśnej. Miasto Gdańsk jest pionierem w działaniach partnerskich, ponieważ partnerstwo to polega na wykorzystywaniu sił, środków i zasobów i dzielenia się nimi”
— Sebastian Klisz, nadleśniczy Nadleśnictwa Gdańsk
Sadzenie na Matarni było trzecim z czterech otwartych wydarzeń w ramach jesiennej zielonej ofensywy Gdańska. Finał planowany jest na 15 listopada na Zaspie, gdzie w ramach akcji „Elektryczny Las” zostanie posadzonych 250 dębów jako nagroda za selektywną zbiórkę elektroodpadów.
na podstawie: Urząd Miejski Gdańsk.
Autor: krystian

